Aktywne

Mija, do Spoleczenstwo
Mija avatar

"Ego i rower treningowy

Dlaczego tak dobrze się ma status quo? Kiedy już wiesz, że rzeczą, której ego nienawidzi najbardziej, jest zmiana, staje się jasne dlaczego większość ludzi zadowala się przetrwaniem. Czy to z powodu przemocy, prześladowań czy z innych przyczyn, bronione i broniące się ego woli nie robić nic, niż się zmienić – nawet jeśli godzi w ten sposób w swoje własne dobro. Zapytaj osobę uzależnioną lub należącą do jakiejś zamkniętej grupy. Ego to jeszcze jedno słowo na określenie ślepoty. Według mnie samo ego jest niewidoczne, ale jeśli choć raz je zobaczysz, to ono przegrywa.
Ego musi pozostać niewidoczne i ukryte, by móc się obronić. Zło, jak się wydaje, jest zawsze zależne od zaprzeczania i ukrywania (2 Kor 11,14). Ego jako takie nie jest złe, ale może nieświadomie prowadzić do złych działań (Pawłowe określenie dla ego to „ciało”). Aby odnieść sukces, zło musi jakoś upodobnić się do cnoty. W ten sposób pozostajesz ślepy na swoje własne złudzenia i przekonany, że widzisz doskonale. Taka jest istota problemu nawrócenia i podstawowa natura duchowej przemiany.

Większość ludzi nie spotkała się z propozycją przemiany umysłu, a jedynie różnych zachowań, wierzeń lub przynależności. A one niekoniecznie dają nam siłę, a tym bardziej nas nie przemieniają. Niezmiennie jednak chronią nas i uwiarygadniają takimi, jakimi jesteśmy. Są to, jak zwykłem je nazywać, „zadania na pierwszą część życia”.

Fragment książki „Nagie teraz. Widzieć tak, jak widzą mistycy”, tłum. Wojciech Drążek CMM, Wydawnictwo WAM, Kraków 2024. Śródtytuły i tytuł pochodzą od redakcji Więź.pl
🔽
https://wiez.pl/2024/09/08/chrzescijanie-to-ludzie-zmiany-a-nie-wielbiciele-imperiow/

sunrise, do ksiazki
@sunrise@mastodon.com.pl avatar

"Twórczość literacką rozpoczęła od cyklu felietonów radiowych. W 1979 r. zadebiutowała tomikiem wierszy „Niewidoma”. W 1982 r. napisała zbiór opowiadań „Ślepak” – na podstawie swojego życia. Duży wpływ na jej twórczość miał Miron Białoszewski – mentor, surowy krytyk, ale i orędownik jej talentu. To on namówił ją do pisania poezji. Ona została jego przyjaciółką, sekretarką i opiekunką. Na podstawie ich wspólnych zapisków „Dziennik we dwoje” (pisanych przez Stańczakową, uzupełnianych przez Białoszewskiego) powstał scenariusz filmu Andrzeja Brańskiego „Parę osób, mały czas” (2005). Po śmierci Białoszewskiego zajęła się uporządkowaniem jego literackiej spuścizny i popularyzacją twórczości. Zmarła w 1996 r. w Warszawie."
Książka „Ślepak” została ponownie wydana przez Wydawnictwo Znak w 2022 r. Z tej okazji w Tyflogalerii PZN na Konwiktorskiej w Warszawie odbyło się spotkanie dotyczące pisarki. Opowiadały o niej córka − Anna Sobolewska i wnuczka − Justyna Sobolewska.

W tym roku nadszedł czas na książkę o samej poetce. „Jadwiga. Opowieść o Stańczakowej” Justyny Sobolewskiej. Wydana przez Wydawnictwo Znak.

https://pzn.org.pl/jadwiga-stanczakowa-warto-znac-warto-pamietac/

@ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

@sunrise @ksiazki Te książkę chetnie nabędę. Stańczakowa opublikowała też trzy tomiki haiku. Myślę, że to ciekawe.

sunrise,
@sunrise@mastodon.com.pl avatar

@mija
Nie umiem sobie wyobrazić, jak to jest być niewidomym poetą czy pisarzem. Ale przecież było i jest wielu.
Kiedyś był wywiad tutaj, na mastodonie. Pewnie czytałaś?
https://universeodon.com/@zapomnianesny/112718957604639723

bobiko, do rowery
@bobiko@pol.social avatar

A jednak 😎 solo ride w stronę Międzyzdroi @rower

image/jpeg

emill1984, do muzyka
!deleted130 avatar
spok,

@emill1984 @muzykaklubowa Tłumów nie ma, ale i tak jest zajebiście. 😎

emill1984,
!deleted130 avatar

@spok teraz już są 😉

@muzykaklubowa

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

W ostatnich tygodniach słuchałem dużo i choć nic mnie nie zachwyciło, to po prostu było dużo dobrych krążków. Zaczynamy.

  1. Gaerea, singiel/EP-ka "Unknown" - no lubię ten zespół. Coś jest w ich brzmieniu, co do mnie przemawia i ten miks ściany dźwięku, osadzonej w niej agresji wokalnej i takiego rytmu, który ciągle dawkuje napięcie po prostu jest świetny. Jeśli nie znacie portugalskich blackmetalowców, to bardzo polecam choćby utwór "Salve", aby zrozumieć, o co mi chodzi. Z kolei "Uknown" jest czymś, co utrzymuje poziom zespołu.

  2. Spectral Wound, album "Songs of Blood and Mire" - ten zespół już kiedyś zwrócił moją uwagę. To po prostu standardowy black metal, który przywodzi na myśl takie bardziej klasyczne granie z melodyjkami, a które jest po prostu dobrze wykonane. Ten album nie jest wyjątkiem - nie jest to może najlepsza płyta według mnie ("A Diabolic Thirst" było bardzo dobre), ale na pewno warto posłuchać.

  3. Fleshgod Apocalypse, album "Opera" - ta płyta była już polecana, a ja to potwierdzam. Włoski zespól to symfoniczny death metal, w dodatku z żeńskim wokalem. I taki "I can Never Die" bardzo kojarzy mi się z jakimś utworem, którego nie umiem wymienić z nazwy - trzeba przyznać, że wpada w ucho. Reszta jest po prostu dobra i naprawdę miło mija czas przy tym krążku.

  4. Lovebites, EP-ka "Lovebites EP II" - nie będę się rozpisywał, bo wiem, że panie są dość schematyczne, ale po prostu uwielbiam ten zespół, ich wokal oraz solówki na gitarach. Tutaj nie ma hamulca - to power metal najwyższej technicznej klasy.

(1/2)

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. Forlorn Hope, EP-ka "Valour, Pt. I" - nie jestem wielkim fanem wokalu tej powermetalowej kapeli, ale po osłuchaniu się z nimi przestaje to przeszkadzać. Zamiast tego mamy uczucie, jakbyśmy razem z żołnierzami latali po polu bitwy z muszkietem lub rusznicą i zdobywali teren. Warto dać szansę.

  2. Concrete Winds, album o tym samym tytule - po prostu deathmetalowa jatka, która dobrze wchodzi podczas pracy.

  3. In Aphelion, album "Reaperdawn" - odkryłem ich przypadkiem i na pewno jest to zespół, który warto obserwować. To świetnie zagrany black metal, który może się podobać. Northazerate przyrównał ich do Wataina - nie wiem, na ile jest to właściwe, ale postawienie obok takiej kapeli może być powodem do chluby. Bardzo, bardzo dobra płyta blackmetalowa, bardziej agresywna niż wcześniej wymieniony Spectral Wound i bardziej też słyszalny.

(2/2)

@muzykametalowa

kalisz79,
@kalisz79@pol.social avatar

@SceNtriC
1, 2 - lubię więc pomacam nowości.
7 - zaciekawiłeś
@muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Książka, która mogłaby być świetna, a nawet genialna, gdyby poza humorem była tutaj jeszcze lepsza historia. Niestety, trochę mi tego zabrakło, przez co taka niska ocena (może za niska), ale sama koncepcja przewodnia rewelacyjna.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/slowodzicielka/opinia/85657564

@ksiazki

dancingindystopia, do muzykametalowa
@dancingindystopia@pol.social avatar

Linkin Park ma teraz wokalistkę (!!!), wypuściło nową piosenkę (niestety słabą jak barszcz), zrobili live stream i ogłosili sześć koncertów na całym świecie we wrześniu TEGO ROKU.

WHAT THE HECK

@muzykametalowa (tak wiem ;)

thorcik,
@thorcik@pol.social avatar

@dancingindystopia nie mam czasu na głupoty, wessało mnie nowe Future Palace (:
@muzykametalowa

kamilszkup,
@kamilszkup@101010.pl avatar

@dancingindystopia Spoko twist, nowa piosenka taka se, niektóre ("covery"? xD) live sztos. 🖖 @muzykametalowa

kalisz79, do muzykametalowa
@kalisz79@pol.social avatar

Bez żadnego powodu i kontekstu przypomniał mi się ten fajny zespół niderlandzki z jego fajnymi, przebojowymi piosenkami z nurtu @muzykametalowa
https://yt.elonego.com/watch?v=g1YH7PFy3no

lukaso666,
@lukaso666@chaos.social avatar
kalisz79,
@kalisz79@pol.social avatar
Mija, do Spoleczenstwo
Mija avatar

"Tymczasem: ile wiemy o kondycji odangażowanych (ang. disengaged)? Zarówno w szeroko pojętym ruchu progresywnym, jak i w naukach społecznych – niepokojąco mało. Do kilku lat temu nie interesowały one socjologów. Skupiali się na analizie mobilizacji, uznając – bez empirycznego podparcia – że odangażowanie to jedynie druga strona tej samej monety, a nie proces o oddzielnej dynamice. Sam termin disengagement do dziś czeka na polski odpowiednik. U nas osoby, które nie odnalazły miejsca w zmianie społecznej, wrzuca się po prostu do szufladki: „wypalone”.

Zakładanie wypalenia u wszystkich osób, które wycofały się z zaangażowania, to jednak paradoksalny, podwójny standard. Bierność polityczna, do której powrót miałby sugerować taką diagnozę, jest przecież społeczną normą, podczas gdy wypalenie w wielu krajach uznaje się za jednostkę chorobową. Nawet jeśli to tylko językowe uproszczenie, jego konsekwencją jest maskowanie złożoności i różnorodności doświadczeń, na które najwyraźniej potrzeba nam jeszcze wypracować słownik."

https://magazynkontakt.pl/popiol-rewolucji-z-ciekawoscia-o-odangazowanych/

czach, do rower
!deleted1413 avatar
sunrise, do ksiazki
@sunrise@mastodon.com.pl avatar

Claudia Pineiro - "Okruchy szczęścia" - recenzja


"Proza Claudii Pineiro zainteresowała mnie bardzo od pierwszej powieści, która przeczytałam, były to "Katedry".

Tłumaczem jej książek, poza "Klątwami" i "Okruchami szczęścia", jest Tomasz Pindel. Polecam jego artykuł poświęcony argentyńskiej pisarce w "Tygodniku Powszechnym" z dnia 19.06. 2024 roku. Określa ją tam jako: "autorkę kryminałów", "pisarkę społecznie zaangażowaną", "mistrzynię społecznej wiwisekcji" i "wytrawną literacką psycholożkę".
Oczywiście zgadzam się z nim i czekam teraz z niecierpliwością na kolejne książki, które zostaną przetłumaczone. Mam nadzieję, że te siedem to nie wszystkie w jej dorobku. A nawet jeśli tak, to ufam, że pisze kolejne, wszak jest, jak pisze Pindel, "najchętniej czytaną i tłumaczoną pisarką z Argentyny". https://klubrecenzji.blogspot.com/2024/08/claudia-pineiro-okruchy-szczescia.html?m=1

@ksiazki

kalisz79, do muzykametalowa
@kalisz79@pol.social avatar

Jak długą drogę (dosłownie i w przenośni - czasowo od 1990, muzycznie, ale i personalnie) przeszedł ten zespół, to na nawet nie...
Pamiętam doskonale pierwsze ich kasety z wooolnyyym i cięęężkiiim dooom metaaaaleeeem (zetknąłem się na etapie drugiej demówki "Passio et Mors").
Potem przerwa w działalności i ewolucja przez rejony bardziej stonerowe, a teraz hmm :) trochę miękki Opeth, a trochę disco (w sensie takie prawdziwe, z 1977). Nóżka chodzi:
https://yt.elonego.com/watch?v=3_xWA9YLkbw
@muzykametalowa

kalisz79,
@kalisz79@pol.social avatar

Posłuchajcie tego, bo jest dobre :) @muzykametalowa

Louisfantom, do ksiazki
@Louisfantom@mastodon.social avatar


94. „Pył“ Hugh Howey
Świetne zwieńczenie doskonałego cyklu. Polecam 👍🏻
@ksiazki

tomgwynplaine, do muzykametalowa angielski
@tomgwynplaine@101010.pl avatar
ihor, do ksiazki
@ihor@pol.social avatar

Łukasz Pawłowski "Stany podzielone Ameryki"

Książka dobrze obrazuje liczne, "zabetonowane" podziały w USA, stara się naświetlić ich przyczynę (i ukazuje, że niestety trudno będzie je pokonać).
Naprawdę dobra lektura, a byłaby jeszcze lepsza gdybym sporej części zagadnień nie znał z "podkastu amerykańskiego"

@ksiazki

chlopmarcin,
@chlopmarcin@101010.pl avatar

@ihor Słyszałem, że to dobra książka. Sam nie czytałem. @ksiazki

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • giereczkowo
  • Spoleczenstwo
  • rowery
  • Psychologia
  • Blogi
  • muzyka
  • slask
  • nauka
  • sport
  • lieratura
  • antywykop
  • fediversum
  • motoryzacja
  • FromSilesiaToPolesia
  • Technologia
  • test1
  • Cyfryzacja
  • tech
  • Pozytywnie
  • zebynieucieklo
  • krakow
  • niusy
  • esport
  • kino
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • turystyka
  • MiddleEast
  • Wszystkie magazyny