Na Androidzie wejdź w “Ustawienia” jest tam “Cyfrowy dobrostan” i tam “Czasomierze aplikacji”, pamiętaj, żeby ustawić nieograniczone na apkę do szmeru. 🤪
Jestem ciamajdą której telefon upada przynajmniej raz w tygodniu więc od kiedy mam case z klapką częstotliwość zmiany szkła na ekranie zmniejszyła się kilkukrotnie :)
Od kilku lat sprawdza mi się porządna obudowa żelowa i szybka - ważne, żeby nie oszczędzać na obu. Nie używam telefonu do walki wręcz, ale kilka upadków z ręki na posadzkę (również z uderzeniem narożnikiem) przeżył.
zgaduję, że nie ustawiałeś debugowania usb w opcjach programistycznych, bo byś mógł na komputerze zainstalować adb i przez kabel skopiować dane z telefonu bez odblokowywania ekranu
Jeśli Android, to hasło/pin/wzór odblokowania jest tożsamy z szyfrowaniem pamięci. Nawet tryb recovery wymaga podania go do uzyskania dostępu do /data. Jak iPhone to nie wiem
Przechwycić moment nieświadomego szukania dopaminy - w telefonie nie mam ikon social mediów na widoku, mam zamiast tego kilka forów (szmer ale także inne tematyczne ktore mnie interesują). To samo na desktopie, żadnych bookmarkow, musisz wpisać facebook.com ręcznie.
Ograniczyć bycie ściąganym przez znajomych na te media - wiadomo - dostajesz wiadomość na Messenger, i potem wciąga cię jakaś inba na feedzie - trzeba ich przekonać żeby pisali na innych komunikatorach (signal, względnie WhatsApp lub Telegram), lub dzwonić! I to jest niełatwe, generalnie nie odpisuje na bieżąco na FB itd, wchodzę tam raz na tydzień, i pisze tym osobom że jak napiszą przez inny komunikator to dostaną odpowiedzi od razu. Gorzej jest z grupowymi chatami/grupami - z nich niestety się wykluczam przez co czasem coś mnie ominie.
Ja przestałam odpisywać na fb, też mnie niestety czasem coś ominie ale większość już wie gdzie mnie znaleźć. Mamy też bardzo dobrze funkcjonujące grupy na innych komunikatorach.
Nie wiem na pewno, ale czasem lepiej nie wiedzieć wszystkiego, bo inaczej człowiek wielu rzeczy nie zrobi. A jakie są możliwe przeciwwskazania do wkopania takiej oczyszczalni i co wtedy? Szambo?
Będzie stale pracować, tzn. ma być podłączona do domu, w którym mieszkają ludzie.
Z tego co wiem to to jest główny czynnik: jeśli tam stale mieszkają ludzie, to już jest dobrze. Kiedyś rozmawiałem z osobą instalującą taką oczyszczalnie i wspominała że istotna może być też gleba, w jakiej się instaluje taką oczyszczalnię.
Disroot.org jest spoko (logują jak najmniej danych się da), Protona odradzam bo słyszałem że osoby korzystające z niego były skutecznie namierzanie przez służby. No i Disroot niedługo będzie mieć szyfrowanie skrzynek oparte na gpg. (Trwają testy.)
Ja się nie znam na mailach, mam jeden swój na hostingu podpięty pod domenę, ale obecnie bardzo rzadko z niego korzystam… Dwa konta na protonie i powoli się separuję od najstarszego na gmailu — jeszcze mi kilka bardziej problematycznych kont zostało pod niego podpiętych, ale krok po kroku przerzucam wszystko na protona.
Jest to określenie wieloznaczne, ponieważ może odnosić się do grup dyskusyjnych realizowanych poprzez maile (np. GNU Mailman), do mailowego marketingu, lub do newsletterów.
Kontekst historyczny jest taki, iż oryginalnie grupy dyskusyjne były obsługiwane przez protokół NNTP ( www.rfc-editor.org/rfc/rfc3977 ) – z których najbardziej znanym i uniwersalnym wdrożeniem był/jest Usenet ( en.wikipedia.org/wiki/Usenet ) – rozsądny, zdecentralizowany protokół, także z edycją (supersede) i wycofywaniem (cancel) postów. Wymaga dedykowanego klienta, np. slrn lub Pan. Listy mailingowe były natomiast rozsyłane e-mailem. Google stworzyło interfejs webowy do Usenetu oraz własnych grup a`la forum http://en.wikipedia.org/wiki/Google_Wavel zwało się “grupy [dyskusyjne]”. Oba podejścia nie są bardzo efektywne zasobowo, gdyż typowo klienty cytują cały post/mail na który się odpowiada, choćbyśmy odnosiłx się do jednej linijki tekstu. Z m.in. tego powodu Google zaczęło pracować nad “reinvent the wheel” – protokołem/ekosystemem Google Wave, uogólnieniem ponad listami/grupami/forami i chatami ( en.wikipedia.org/wiki/Google_Wave ).
Tutaj rys historyczny Usenetu (i też Internetu w Bolandzie) – dla Wolnościowcx gorzkie, gdyż pokazuje, iż nie można po prostu udostępnić szerokiej społeczności jakiegoś forum: pixelpost.pl/wzlot-i-upadek-usenetu-oraz-historia… .
zapytajszmer
Aktywne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.