nie pamiętam, nie czytam już za dużo takich form pisanych dłuższych i poprawniejszych, a tym bardziej po polsku. No nie umiem po prostu. Do tego dochodzą te przeklęte dzieciaki które mówią, że wielkie litery to rodzaj naburmuszenia, a kropki złości. Na pewnym etapie też to była forma unikania fingerprintowania przez pisanie “inaczej” niż pod innymi aliasami. Teraz jak robię masę błędów niecelowo, to nie bardzo mogę ją stosować :-)
No i nie oszukujmy się, nie ma konsekwencji. Jedyne co mnie ciągle lekko frustruje to pytania bez znaków zapytania - co jest o tyle zabawne, że też mi się coraz częściej zdarza w konwersacjach online.
Styl pisania, także popełniane błędy, są relatywnie charakterystyczne dla danej osoby, czyli próbka tekstu uprawdopodabnia identyfikację (ang. fingerprinting).
no jak masz dwa konta, które nie chcesz, żeby były łatwe do powiązania ze sobą, to lepiej nie popełniać absolutnie tych samych błędów interpunkcyjnych czy ortograficznych na obu.
odruch skrótowości-zwięzłości (związany ze skracającym się tzw. attention span, czasem skupienia uwagi, komfortową długością komunikatu),
odruch odróżniania się, np. pokoleniowego (“przesadnie” poprawne interpunkcja, ortografia itd. jako oznaka boomerstwa) czy “swobodnościowego” (oznaka kujoństwa, nerdostwa),
zakwestionowanie arbitralności (czy na pewno rygorystyczna interp. itd. jest niezbędna dla zrozumiałości komunikatu?),
finalnie, acz odważna a niepoparta dowodami hipoteza:
“rozmycie znaczeniowe” wiadomości i toku myślenia – mam wrażenie, że niektórym osobom precyzja, jednoznaczność myśli i wypowiedzi oraz konieczna dla ich utrzymywania samodyscyplina – kojarzą się z opresją, stresem, nie są naturalne. Według mnie związane z Relatywizmem, czyli składową m.in. Postmodernizmu – usankcjonowaną względnością świata i wartościowań. Ludzie dziś akceptują większą liczbę sprzeczności i niekonsekwencji – ponoć przejaw tzw. zjawiska postprawdy, a za nim – postpolityki. Trzebaby zapytać mistrza Noama i/lub Slavoja.
Istnieje wyjątek, wręcz subwersja kulturowa – tzw. kropka nienawiści.
Ja aktualnie korzystam z lokalnego dostawcy (obejmuja usługami obszar dzielnicy, w której mieszkam) i jestem bardzo zadowolony, z tymi wielkimi ogólnopolskimi mam raczej złe wspomnienia.
tradycyjnie prawicowe/konserwatywne oraz liberalne partie dążą do tego, aby zdecentralizować władzę i ekonomię
A jesteś w stanie jakieś przytoczyć? Bo wszystko co widzę z ich strony, to, oczywiście mówiąc o “deregulacji” próba scentralizowania całej władzy w rekach najbogatszych. Autentycznie nie jestem w stanie doszukać się tam już czegokolwiek innego.
Większość anarchistów/komunistów/bookchinistów jest teoretycznie na decentralizacją, bolszewicy wycierali sobie mordy hasłem “cała władza w ręce rad” (skądinąd przejętym od anarchistów). Tylko błyskawicznie tą władzę rad sobie podporządkowała. I takie jest też moje podejście do większości postulatów anarchistów - ich wizja decentralizacji błsykawicznie znalazła by się pod kontrolą dowolnej dobrze skoordynowanej opozycji i byłaby niezdolna do odpowiedzi bez łamania swoich podstawowych zasad. Realna decentralizacja jest możliwa, ale może być wyłącznie efektem wielopokoleniowego celowego dążenia do takiego stanu rzeczy, opartego na głębokiej edukacji, demokratyzacji kolejnych elementów życia itd. Krótko mówiąc google Murray Bookchin.
<span style="color:#323232;">tradycyjnie prawicowe/konserwatywne oraz liberalne partie dążą do tego, aby zdecentralizować władzę i ekonomię
</span>
A jesteś w stanie jakieś przytoczyć? Bo wszystko co widzę z ich strony, to, oczywiście mówiąc o “deregulacji” próba scentralizowania całej władzy w rekach najbogatszych. Autentycznie nie jestem w stanie doszukać się tam już czegokolwiek innego.
Zapomniałem sprecyzować, że chodzi mi o decentralizację władzy państwowej/publicznej. W pełni się zgadzam, że liberałowie dążą do scentralizowaniu władzy i kapitału w ręku najbogatszych i za tym większość prawicowców tęskni.
Dzięki za rzucenie światła na ten temat i polecenie Bookchin’a.
zapytajszmer
Gorące
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.