To nie pytanie, tylko komentarz. Dziecko lil masti nie ma jeszcze 2 lat, a już ma ślad internetowy. Dziecko to nie jest zwierzątko, z którego można robić kontent. Najgorsze w tym jest to, że istnieją ludzie z parafilią dotyczącą niemowląt dla który takie zdjęcia mogą być soft porno.
Czy nie bo się, że stworzone swojego rodzaju wyścigi szczurów o lajki, ale w którym to dzieci będą brały udział, będzie miał jeszcze gorszy wpływ na rozwój dziecka i jego postrzeganie świata?
Drugie pytanie, to jak on odpowie że odziera to dziecko z prywatności, samostanowienie, dziecko jest traktowane jak towar, jak atrakcja dla widzów. Co jeśli dziecko nie chce takiego życia, jeśli w przyszłości sobie nie poradzi w bardzo toksycznym świecie celebrytów i influ?
Czy obrona obecności dzieci w internecie nie powinna być częścią szerszego sprzeciwu wobec prób państwowego normowania rodziny tak by wymusić powtarzalne wzorce wychowacze, edukacyjne i społeczne?
Jak zamierzacie rozwiązać konflikt interesów między ideową walką o widoczność dzieci w społeczeństwie, faktem, że założyciele fundacji publikują wizerunek dziecka w kontekście komercyjnym?
Czy zakazywanie dzieciom bycia widocznymi w internecie przez prawo nie jest częścią szerszego problemu, że władza próbuje narzucić jeden wzorzec wychowywania? Czy walcząć o jeden wycinek wolności rodzicielskiej nie powinni odnosić się do innych jak wychowanie dzieci w trybie nomadycznym, poza szkolnym, wspólnotowym? Wszystkie te przypadki obecnią trafiają na radar służb państwowych, tak jak zaczyna tam trafiać ucyfrowienie dziecka.
Jakieś rekomendacje dla rodziców, którzy chcą dobrze ale są przesadnie entuzjastyczni? Materiały ,żeby ich edukować bez wejścia na głębokie wody corpo-surveillance?
Zrzutka.pl pozwala wypłacić środki bez prowizji, choć zachęca do dobrowolnych wpłat. Patronite pobiera 9% obowiązkowo. BuyCoffee ma różne opcje, ale warto sprawdzić regulamin. Jeśli szukasz alternatyw bez opłat, rozważ bezpośrednie przelewy lub platformy typu Tipeee czy Ko-fi z opcją „zero fee”. Official Website
Natomiast - zakładając że chodzi o same granice - sam sięgam po pliki SHP (np. tu: gis-support.pl/…/granice-administracyjne/), otwieram w QGIS i sobie exportuję do SVG po ewentualnych modyfikacjach.
jak to mają być osobne mapy poszczególnych jednostek adm. drukowane w różnych skalach, to raczej nie widzę innej opcji niż import danych i dopasowanie stylów/szczegółów pod konkretną skalę, która jest sporo większa niż do oglądania w internecie. Bo zakładam, że nie chodzi o mapę całej Polski skoro ona jest do kupienia. Jak chcesz przykład takie mapy w QGIS z danych pobranych ze strony gis-support to zobacz sobie taki projekt: cloud.citizen4.eu/s/polska-adm . To jest zrobione na kolanie więc nie wygląda idealnie ale wszystko tam można łatwo modyfikować żeby wyszło całkiem jak z tego linku wyżej.
To, że są to spodnie wspinaczkowe, nie znaczy, że do niczego innego się nie nadają :) One mają być przede wszystkim wygodne i wytrzymałe. Mamy różne historie od osób, które kupiły do chodzenia na codzień i mówią, że nie ściągają ich z dupy, bo są tak wygodne. Ale fakt, że osobiście znam raczej produkty z tej bańki.
Trochę z innej beczki są bluzy Funaticos z odjechanymi wzorami.
Są super sandały Monk robione pod Ślężą. Niby kawałek gumy i pasek, ale używam od zeszłego roku i są mega.
Akcesoria podróżnicze (koce, ręczniki, itp.) z Malokee
Czasem słyszymy (mówię tu o nas i o znajomych) że te produkty fajne, ale ceny że hoho. No racja, w sieciówce będzie taniej, ale jak np. Zrobienie spodni zajmuje łącznie kilka godzin, plus jeszcze materiały, które się nie schamią po 3 praniach plus inne koszty, to je ma szans, żeby spodnie kosztowały kilkadziesiąt PLN. Temat rozległy, ale od jakiegoś czasu widzę, że jest bardziej skomplikowany, niż myślałem kilka lat temu.
Może zabrzmi to jak post sponsorowany, ale pytałeś, to odpowiadam. Praktycznie ze wszystkimi się kiedyś przeciąłem i z niektórymi znam się bardziej.
A jak nie wspinaczkowe, to jaki zakres garderoby Cię interesuje?
Jak najbardziej rozumiem. Sam w wolnym czasie, albo jak jadę w góry, to noszę tego typu ciuchy.
Natomiast do roboty przydałoby się coś bardziej nijakiego ;)
W ogóle moja garderoba jest bardzo nudna i dobrze mi z tym, no i szukam czegoś takiego, nijakiego.
Czasem słyszymy
Jeśli za jako takie spodnie dziś trzeba zapłacić 200+ pln bez promocji, to zapłacenie koło 300 zł za coś znacznie lepszej jakości wg mnie nie jest już takim problemem.
Gdzie znajdę informację o pochodzeniu bawełny i innych materiałów? Firma produkuje ubrania z plastiku, z tego co rozumiem to nawet nie z recyklingu, więc raczej nie podejmuje pałeczki w kwestii odpowiedzialności środowiskowej.
Takie informacje są niełarwe do znalezienia bo niestety cały przemysł tekstylny obarczony jest wyzyskiem i zatruwaniem środowiska.
Włókna z recyclingu (i te naturalne i te sztuczne) traktowałbym jako greenwashing.
Szukając źródeł dostaw bawełny też z reguły trafia się na rozmydlony temat. Część krajów (np. Turcja) jest producentem, ale też importerem surowej bawełny z Azji Centralnej i po przetworzeniu wysyła dalej już jako tureckie.
zapytajszmer
Gorące
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.