Albo kiedy po trzynastu latach od wprowadzenia udaje Ci się wywalczyć od spółdzielni parking podz... znaczy rowerownię :D i to z normalnymi stojakami (bo myśleli o wyrwikółkach). I zostajesz jej pierwszym użytkownikiem xd @rower#rower
Niestety, kolejna akcja polaryzacji miedsy rowerzystami a kierowcami. W zasadzie.... To między pieszymi a kierowcami, bo mowa o dzieciach z rodzicami, co przelatują po przejściu dla pieszych.
@tloluvin@rower z tym trybem god mode to sie w zupełnosci zgadzam.
chociaz, jak byłem w gdańsku ostatnio (ultratrip) to mając zielone światło na przejezdzie, cięzarówka z mojej lewej strony chciała mnie rozjechać... niesmiertelna zasada ograniczonego zaufania zadziałałą
@bobiko@rower młodszy syn ma niecałe 9 lat i zwykle schodzimy z wyjątkiem osiedlowych małoruchliwych uliczek. I chyba tak pozostanie. Bo gdybym przejeżdżał zawsze musiałbym go za rok, jak skończy 10 lat oduczyć 🙂
Zauważyłem wczoraj coś bardzo niepokojącego w rowerze: rytmiczne drganie z okolic tylnego koła, rozchodzące się wibracjami i wyraźnie odczuwalne w siodle i trochę lżej na kierownicy.
Najpierw ignorowałem, bo myślałem, że to tylko kwestia jazdy po leśnych wybojach, ale po wyjechaniu na asfalt nie tylko nie przestało, ale stało się wyraźniejsze, bo nie było już innych źródeł drgań.
Sprawdziłem od razu czy koło jest dobrze wsadzone i proste, ale wszystko wydaje się OK. Będę musiał umówić się na serwis, może oni znajdą co to.
Mieliście coś takiego? Co to może być? Mam nadzieję, że nie jakieś pękniecie ramy... :/
@bobiko Trochę km mają te gumy zrobione :) A jeszcze tył przytarłem o krawężnik DDR wczoraj, bo ktoś uznał że dwa zakręty 90° jeden po drugim na szybkiej ścieżce przez las, to kapitalny pomysł.