Wlasnie słyszałem w radio audycje o Indonezji. Prowadzący mówił o tym, że ruch anarchistyczny jest tam nieźle rozwinięty, m.in. infoszopy, biblioteki, różne grupy, od ilus lat organizowanie demonstracji pierwszomajowych (m.in. w roku 2019r. - można o tym znaleźć na YT filmik). Mówił, że bunty na ulicach są spowodowane m.in. przez militaryzację kraju, czyli próbę oddania większej władzy wojskowym, co kojarzy się ludziom z poprzednimi reżimami. Mówił, że ten i poprzednie rządy używają słowa “anarchizm” jako straszaka i że są miasta, które szczycą się tym, że są wolne od anarchizmu, a mimo to anarchiści w Indonezji są silni, bo od 30 lat się organizowali i dziś jest bardzo silny.
Imperia mają w tym doświadczenie - niezależnie, czy USA zabija rdzennych mieszkańców, podpisuje z nimi umowę i już po kilku godzinach/dniach ja łamie (czytałem o tym bodaj w Otwartych Żyłach Ameryki Łacińskiej), czy właśnie teraz inne imperium - choć tu jest inna sytuacja, bo powołuje się na rozmowę telefoniczną dwóch osób, a wśród nich nikogo ze “środowiska” ludzi zaatakowanych. Co w sumie jest… Dziwne.
W sercu stolicy Serbii, sto ciągników zarekwirowanych przez reżim zaparkowano w piątek wokół Pałacu Prezydenckiego, tworząc wrażenie improwizowanej fortecy, jak donosi RFI . Niedaleko miejski park jest już od kilku dni okupowany przez mieszankę zakapturzonych twardzieli, którzy twierdzą, że są studentami – którzy twierdzą, że sprzeciwiają się trwającej od miesięcy blokadzie serbskich uniwersytetów przez protestujących – oraz przez kilkudziesięciu weteranów wojen w Jugosławii.
news
Ważne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.