Ponieważ XMPP nie jest na dzień dzisiejszy potencjalną alternatywą, przynajmniej nie w zakresie prywatnej, szyfrowanej komunikacji. Mówię to z żalem, jako osoba, która odpaliła i zarządzała kilkoma serwerami XMPP już ponad dekadę temu. XMPP znacznie się poprawiło przez te lata, ale jeszcze sporo mu brakuje do zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa:
OMEMO is not the worst attempt at making XMPP encrypted (see: XEP-0027 for that), but it still doesn’t meet the bar for the kind of private messaging app that Signal is, and is not a viable competitor to Signal.
To understand why this is true, you only need check whether OMEMO is on by default (it isn’t), or whether OMEMO can be turned off even if your client supports it (it can).
Cały post jest wart lektury, nurkuje w problemy z XMPP znacznie głębiej. Warto też przeczytać bardziej ogólny post Soatoka (linkowałem go w tym wątku poprzednio): soatok.blog/…/what-does-it-mean-to-be-a-signal-co…
W artykule nie sugeruję też np. Cwtch, który moim zdaniem jest ciekawszym podejściem do stworzenia w pełni szyfrowanej, zdecentralizowanej alternatywy dla scentralizowanych komunikatorów – ponieważ artykuł w OKO.press kierowany jest do osób raczej nietechnicznych, a Cwtch nie jest jeszcze gotowy na takie osoby korzystające.
Swojego czasu stworzyłem też na Kontrabandzie poradnik na temat wchodzenia w XMPP: kontrabanda.net/…/jak-korzystac-z-xmpp-zakladanie… no i był dość wysoko oceniany. Jedna osoba nawet napisała, że “poradnik jest jasny i klarowny”, więc no… przynajmniej dla mnie to jest coś.
Pozostaje mieć nadzieje, że kiedyś bedzie szansa na “wywrócenie stołka”. Ja tylko dodam od siebie, że np. zacząłem kontrybuować do kodu Monocles Chat z usprawnieniami interfejsu.
I bardzo dobrze. Szanse na wywrócenie stolika się pojawiają regularnie, tylko trzeba być na taką szansę gotowymi.
Fedi było sobie w cieniu i rozwijane po cichu przez dekadę zanim Musk przejął Twittera – a wtedy było już ~gotowe, i dużo na tym zyskało. Tak samo Lemmy.
Więc jak najbardziej taka praca u podstaw jest niezbędna i cenna.
Szczerze to zależy. Z mojego doświadczenia w trakcie eksmisji np. są sytuacje, że z policją da się dogadać. Tak samo trafiają się normalni komornicy. Komornik to w sumie nawet zyskuje jak eksmisję się odwleka, ale trafiają się też antyludzkie złogi, które chcą mieć odfajkowane. Za to praktycznie zawsze najciężej jest dogadać się z wynajmującym/administratorem, który towarzyszy eksmisji. To ostatecznie ich interes by eksmisję przeprowadzić.
“Z kolei Karol Nawrocki otrzymuje wsparcie od 98 proc. wyborców Grzegorza Brauna i 44 proc. sympatyków Sławomira Mentzena. Wśród elektoratu Konfederacji zauważalny jest podział – 35 proc. deklaruje poparcie dla Trzaskowskiego, co może dodatkowo wpłynąć na wyrównanie wyścigu.” - to właśnie dlatego Trzaskowski i Sikorski poszli na piwo do Mentzena.
Tak czy siak na im więcej niezależnych grup się to podzieli tym większa ich część rozbije sobie łeb o próg więc jest to jakaś nadzieja… choć płonna jednak.
No pewnie jak zwykle dość życzeniowe podejście liberalnych mediów. Ale też mariaż wolnorynkowych faszystów z faszystami konserwatywnymi nie jest też aż tak prosty i stabilny, póki nie ma wodza, który by ich dostatecznie za mordę złapał. Nawet po usunięciu frakcji pseudo-socjalnych (de facto strasserystycznych) typu ONR czy “autonomi” i odłączeniu się żydożerczej turbokonserwy spod szyldu Brauna są tam mocno różne kierunki i zawsze jest szansa, że któryś kolejny konflikt ich rozbije.
Czyli patrząc na pierwszą turę, to pierwsza czwórka, jakieś 80% głosów to wszystko wyborcy prawackorynkowi, czyli tacy których dojście do koryta oznacza że zwykli ludzie będą jeszcze bardziej gnojeni przez system?
Jak widać, pan poseł Grzegorz Braun świetnie sobie radzi bez tej przystawki pisowskiej zwanej “neoKonfederacją” i znakomicie tępi żydokomunę, eurokomunę i ukromunę.
oko.press
Gorące