Pieniądze, czy władza stają się chyba w pewnym momencie tylko narkotykiem. Już nie wiesz po co, już nie cieszysz się hajem i tym na co pozwalają, tylko po prostu chcesz większej dawki.
W pełni się zgadzam, że turbo bogacze czy władcy mają kiepską wyobraźnię i są pozbawieni fantazji. Mniej bym się dziwił jakby realizowali jakieś popierdolone scenariusze niż w sytuacji, gdzie jeśli w ogóle pracują nad jakimiś wielkimi projektami to są tylko zmiany optymalizujące ich przyszłe dochody.
Musk udawał, że ma wizję, że zaryzykuję wszystko byle stanąć na Marsie, ale się okazuje, że chuj, wszystko co może to wpływać na wybory w różnych krajach żeby wygrywały opcje które zmniejszą jego podatki i dadzą mu więcej kontraktów.
Jak ja byłbym miliarderem, to wykupiłbym wszystkie (lub możliwie najwięcej) przestrzeni reklamowych w Polsce i na każdej napisałbym coś w stylu “i co teraz jebane biedaki hahaha”. A Ty?
Ja bym spełnił prawicową wizję świata i tym razem naprawdę ktoś by opłacał lewackich aktywistów za ich protesty. Ostatnie pokolenie dało radę blokować wisłostradę mając kilkadziesiąt osób? To ja wynająłbym 500 osób i patrzyl jak wszystkie autostrady w kraju są przez miesiąc zablokowane.
bin.pol.social
Najstarsze