Działacze domagają się między innymi ograniczenia prędkości do 100 km/h na autostradach czy wprowadzenia na stałe biletu za 9 euro na transport publiczny.
Przypomina mi się kreskówka “The Legend of Korra” gdzie “złoczyńcy” mieli często więcej racji niż “bohaterowie”.
Afera z granatnikiem komendanta policji doprowadziła do spadku zaufania do naszych służb. Amerykańska służba Secret Service, przewożąc przez Polskę Wołodymyra Zełenskiego przed jego wylotem do USA, nie zwróciła się o pomoc do polskich służb i policji.
informacja podana przez Radio Zet nie opierała się na prawdzie, zaś jej interpretacja stanowi “próbę wykorzystania nieprawdziwej informacji do deprecjonowania państwa polskiego”
Dobrze, że odpalenie granatnika przez komendanta policji we własnym gabinecie nie deprecjonuje państwa polskiego, zakute łby.
Taka ta kontrola Polek i Polaków nad strategicznymi firmami, że Orlen pod koniec 2022 roku na zapas zawyżał cenę paliwa o 1 zł, żeby nie wzrosła po zmianie VATu z 8% na 23%. Raz na kilka lat można wybrać rząd, co wybierze ministra aktywów państwowych, który powoła część rady nadzorczej.
Kliknięty link się nie otwiera lub strona się rozjeżdża? Prawdopodobnie blokuję jakiś ważny dla działania strony JavaScript. Nic mnie to nie obchodzi, i tak mam zbyt dużo do czytania. Zyskuję więcej czasu na inne sprawy.
Lekarz powiedział, że “nie był w stanie wypisać recepty żadnemu pacjentowi”, udało się wypisać recepty “na siebie”. Według mnie to nie jest kłamstwo, najwyżej półprawda. Kluczowa jest sytuacja, że system wywala błąd przy wypisie recepty, trzeba zmieniać dane pacjenta na dane lekarza, znowu wypisywać, traci się czas. Zresztą wtedy informacja o tym dla kogo jest przepisany lek jest zakłamana, a czasem jest potrzebna farmaceucie - np. gdy partia leku zostanie wycofana i chce poinformować o tym osoby, które kupiły lek.
Temat jest niszowy i wystarczy odpisać na twitterze, że lekarze kłamią. Żadnej dymisji nie będzie.