Od wielu lat słyszę postulat, żeby w szkole zamiast religii były zajęcia z religioznawstwa. Niestety KK stawał okoniem i ładował wszędzie jeszcze więcej papieża.
Wspominani w tekście “wojujący ateiści” to znikoma mniejszość i taką agresję kojarzę chyba tylko wśród nastolatków, którzy dopiero co w okresie buntu odkryli, że jednak nie muszą chodzić do kościoła. Wręcz przeciwnie, większość znanych mi niewierzących okazjonalnie uczestniczy w życiu kościoła “bo rodzina/tradycja”, ale nawet oni powoli się wykruszają. Nie wiem skąd autor ma takie doświadczenia.
YouTube nie opłaca trolli, ale po prostu im nie przeszkadzają dopóki reklamodawcy nie odchodzą. Zależy im na engagemencie i wyświetleniach reklam, więc algorytm proponuje takie filmy do oglądanie ludziom żeby wyświetlili reklamę, a to, że przy tym napiszą komentarz i czy to jest komentarz na poziomie czy krzywdzący kogoś już mało kogo interesuje. Możliwe, że algorytm nauczył się, że jak będzie proponować filmy naukowe ludziom, co często subskrybują kanały typu “Stop NOP”, to oni oglądają tam reklamy i jeszcze spędzają dużo czasu pisząc komentarze.
Ostatnio okazało się, że w moderacji Twittera jest tylko jedna osoba, która pisze i czyta po polsku, w korpo jest mnóstwo ludzi do wyciągania rąk po pieniądze, a robić to nie ma komu :D
Zastanawiam się czemu “Uwaga Naukowy Bełkot” skoro ma 740k subskrypcji to pod filmami ma około maksymalnie 250k wyświetleń, zazwyczaj 50-150k. Ja do karty “na czasie” w ogóle nie zaglądam, bo jest tam właśnie straszny syf. Subskrybuję kanały, które wrzucają filmy raz na 1-2 tygodnie albo rzadziej i oglądam je właśnie przez kartę “subskrybowane”. Aż zaczynam się zastanawiać czy niejako takim stylem konsumpcji nie wiozę się “na gapę” na tym pociągu napędzanym szambem jaki jest popularny YouTube.
UNB akurat nie subskrybuję, ale na film o ołowicy udało mi się trafić przez proponowane filmy, tę kolumnę po prawej tronie od wyświetlanego filmu.
Zaimportowaliśmy z USA ratchet effect (efekt koła zapadkowego) - prawica przesuwa wszystko w prawo, liberałowie blokują powrót na lewo, bo opinia publiczna, bo gospodarka. Co 4 lata najważniejsze wybory wszechczasów o wolność i demokrację.
W mBanku jest też darmowa usługa wielowalutowa - można płacić kartą z kont walutowych, tylko trzeba je wcześniej sobie zasilić przy korzystnym kursie. Walut jest chyba tylko 10, ale jeżeli ktoś nie podróżuje daleko czy chce płacić w USD w internecie, to spoko opcja myślę.
Strasznie szanuję nagrywającego za to, że chciało mu się kopać z tym nieprzyjemnym typkiem. Widać mocno ich stresuje gdy spotkanie nie idzie według scenariusza.
Czy wyborca w pewien sposób współodpowiada za czyny polityków? Owszem. Legitymizował ich władzę.
Tak samo jak codziennie legitymizujemy umoczone w greenwashing korporacje, robiąc po prostu zakupy albo kapitalizm, pracując gdziekolwiek poza spółdzielniami. Myślę, że nawet jako osoba o poglądach okołoanarchistycznych warto iść i zagłosować, jeżeli to może dać tylko ułamek szansy na odebranie mandatu konfederacji czy PiSowi. Jakkolwiek brzydzę się wieloma politykami i męczą mnie ciągłe “najważniejsze wybory o wszystko”
Z takich przykładów, gdzie ktoś coś ugrał małą liczbą głosów, to przychodzi na myśl Turyngia i wybory do Landtagu, gdzie FDP (meh, libki) przekroczyło próg wyborczy 73 głosami link
No niestety żołnierze na froncie muszą teraz trochę zacisnąć zęby, bo zbliżają się u nas wybory i rząd musi poprawić swoje sondaże do października i pokazywać jaki to jest z niego dobry gospodarz