Produkty sypkie i suche strączki które kupowałam zrobiły się przejściowo tańsze dzięki vatowi w chwili wprowadzenia, oczywiście i ich nie ominęła inflacja, ale z pewnością kosztowałyby drożej. Mówię o Biedronce, bo tam przede wszystkim kupuję i tak, dało się tam odczuć zerowy VAT, choćby w tym że tofu wciąż kosztuje mniej więcej tyle co przed pandemią. Słodycze to pewnie inna para kaloszy, tu można sobie podbijać marże.
Partia założona przez ministranta który był w nowicjacie wiarygodna w czymkolwiek co mówi na temat kościoła. Koalicja w której jest PSL proekologiczna.
Naprawdę, jeśli ludzie są tak głupi by dawać się nabrać na tak prymitywne sztuczki to nawet mi ich nie żal. Zasługują dokładnie na to co wybrali.