Te 20 minut to przez ustawianie kontekstu, w którym Czarzasty nie wypada aż tak źle. Nawet jeśli się nie zgadzam, to to jest wartościowa perspektywa. Same wnioski też warte wzięcia pod uwagę, zwłaszcza że ciężko bronić tego co doprowadziło do ostatniego wyniku.
Są sposoby na ominięcie Dudy. PiS pokazał jak wadliwe skonstruowane jest nasze państwo z punktu widzenia bezpieczników demokracji, a w odkręcaniu ich zmian imo wszystkie chwyty są dozwolone. Jakiś czas temu wrzucałem wywiad, w którym kilka takich scenariuszy jest opisane:
Sądy są prawdopodobnie najłatwiejsze - realizacja wyroków nadrzędnych sądów UE, ignorowanie orzeczeń wadliwe wybranych sędziów, przemeblowanie TK uchwałami sejmu. Opcji jest dużo, a środowiska prawne miały lata na opracowanie gotowych na dziś metod posprzątania.
KPO też powinno wejść szybko, bo to stało głównie przez obstrukcjonizm ziobrystów. Tusk oczywiście opowiadał bajki, ale to nic nowego.
Z aborcją czy związkami partnerskimi największy problem jest przez PSL i tutaj okaże się czy KO potrafi faktycznie w politykę.
Faktycznie ciekawe jest to, że w czołówce nie ma odpolitycznienia TVP, ale z drugiej strony kto dziś ogląda TV w ogóle?
Ja tam się oburzam na jedno i drugie i trzecie (aczkolwiek z drugim myślę, że kompromisem jest zacny dodatek za pracę w weekend, gwarancja połowy wolnej i objęcie tym wszystkich branż).
Ale jak nie mogą się sprzeciwić? Lewica wysiada z koalicji, KO z 3D razem ze spadami z PiS i Konfy tworzą neoliberalną utopię, a za 4 lata PiS wraca do władzy, bo ludzie, którzy zrobili tą frekwencję nie pójdą jej robić drugi raz. To jest chyba niezły argument?
Przyznam szczerze, że tak szybkiego wydymania elektoratu, który wygrał partiom wybory jeszcze nie widziałem. Jeśli nawet pytania do referendum nie są w stanie ustalić teraz, to ostatnia frekwencja była raczej jednorazowo.
Lewicę pogięło - jest czas na tupanie nogą, bo Długopis i tak powietrzy tworzenie rządu PiSowi.
Ci sami ludzie raportują ilości ofiar cywilnych w Gazie i w tym momencie stracili jakąkolwiek wiarygodność. Reakcja okolicznych państw też jest wymowna - nie interesuje już ich prawda, a emocje.
To jest bardzo ciężkie do oszacowania, ale czy ktoś próbował przeanalizować jak bardzo turystyka wyborcza finalnie wpłynęła na wynik? Możliwe, że to zaburza to przeliczenie.
W tym momencie jestem już praktycznie przekonany, że PSL gra na to, że Lewica Podnóżkowa pójdzie na każde ustępstwo, a przy okazji uda się wygryźć znienawidzone Razem, bo i tak nie jest potrzebne do większości w parlamencie.