A co, jeśli nie powiedzą? Czemu nie zrobią tego od razu, skoro, jak widać, są możliwości? Skoro tak łatwo Tiktoka zbanować, to czemu nie będą mogli tego zrobić z czymkolwiek innym, tak samo wybiórczo? Zmieni się władza i będą zachcianki do zbanowania mediów przekazujących treści o miejscach wykonujących aborcję. A może przy okazji zbanują różne media, które przeciwdziałają stworzeniu dyktatury w USA. Na przykład.
A co ma bycie kobietą, czy Polką, czy w ogóle kimkolwiek do tematu i po co używasz jakiegoś dziwnego terminu totalnie nie mającego tutaj zastosowania?
Ja też nie używam apki, wolę zwyczajną stronę internetową. Ja nie piszę, że nie możesz blokować. Ja tylko podaję przepis na zdrową rozmowę, bez blokowania kogoś, bo ma inne zdanie. Ciężko się tak prowadzi rozmowę, jak ludzie blokują się nawzajem ze względu na inne zdanie obu stron.
Spoko, dzięki za info. Generalnie to szukam przenośnej lodówki na leki, najlepiej z baterią, co by wytrzymała bez zasilania zewnętrznego trochę. Coś widzę, że jest, ale bez szału.
Czy USA z większością republikanów w kongresie i Trumpem jako prezydentem, będzie sojusznikiem Polski?
Czy USA z większością republikanów w kongresie i Trumpem jako prezydentem, będzie chciało wykorzystać precedens zbanowania Tiktoka po to, żeby zbanować media przeciwrepublikańskie? Na przykład, nie wiem, CNN, Facebooka, Instagrama. Nie wiem, ale się domyślam.
Czy Kaczyński razem z PiS i Solidarną Polską, chcąc zablokować wrogie media, pt. TVN to było coś dobrego?
Czy RP z większością nacjonalistów i mocnej prawicy w Sejmie będzie chciało zablokować wrogie media pt. Facebook, Instragram, Youtube?
Czy Facebook, Twitter i inni, dzięki którym Wielka Brytania wyszła z UE jest ok? Czy powinniśmy w tym kontekście nie zacząć traktować USA jako wroga UE? Wszak te dwa mają rodowód z USA.
Jak USA zbanują TIkToka (a tak naprawdę to sobie kupią, bo dokładnie o tym jest mowa w tworzonym prawie, o czym komentatorzy nie wspominają), to to stworzy precedens, który w przyszłości bez problemu może być użyty przez jakiś antyludzki rząd USA.
Zamiast blokować dyskusję poprzez blokadę osób, z którymi się nie zgadzamy, proponuję wyłączyć sobie powiadomienia w telefonie i rzadziej odwiedzać triggerujące miejsce w Internecie.
A jeśli uważamy, że ktoś jest trolem, to są do tego narzędzia - zgłoszenie do moderacji.
Rozumiem, że lepiej dla dyskusji jest blokować dyskutantów, zamiast powymieniać się na argumenty? Powiem szczerze, że nie spodziewałem się takich zachowań na Szmerze.
To nie jest symetryzm. Facebook (a raczej w ogóle Meta) manipuluje społeczeństwem USA i są na to dowody.
Mogę sparafrazować:
TikTok Facebook znany z nękania mediów nie musi wysyłać swoich ludzi do fedi - ma tu swoich obrońców za darmo. Niby nie USA, a mechanizmy też najwyraźniej działają, mimo braku algorytmów. I to jest przerażające
Idąc tym tropem, Facebooka również powinni zakazać. W końcu to dzięki Facebookowi D. Trump wygrał swoją kadencję. Nie mówię nawet o Brexicie, ale sprawa zakazu Tiktoka akurat dotyczy USA.
@rysiek i @kolektyw_szmer - już wiem oc o chodzi. Miałem zaznaczony język „Undetermined”. Jak go odznaczyłem, tzn. teraz nie mam tam niczego zaznaczonego, to widzę wszystko normalnie. Nie wiem, czy polskie tłumaczenie „Uwaga: Jeżeli odznaczysz Undetermined, nie zobaczysz większości zawartości.” nie wprowadza w błąd :P
Czyli chyba można się zgodzić z tym, że dowody anegdotyczne możemy wrzucić do kosza, zarówno moje jak i twoje, skoro „potwierdzają” dwie przeciwne tezy.
Dlatego zostałbym np. przy tym, co podlinkowałem + też co jakiś czas są koszyki produktów podliczane i tam też był tylko wzrost od wprowadzenia zerovatu.
Wiesz, jak ja to widzę to tak, że - abstrahując od ogólnej inflacji, cen prądu itp.:
jest VAT 5% i mimo wszystko ludzie kupują spożywkę
spada VAT do 0%
Z perspektywy sieci handlowej - jaką korzyść mi przyniesie obniżenie cen o 5%, skoro głównych graczy jest pewnie z 5, więc się dogadamy, i skoro do tej pory ludzie kupowali za aktualną cenę, to nadal będą kupować, tylko, że 5% zamiast na VAT pójdzie do mojej kieszeni
Z perspektywy jakiegoś mniejszego przedsiębiorcy - jaką korzyść mi przyniesie obniżenie cen o 5%, skoro i tak ledwo przędzę, dlatego mam wysokie ceny, a widzę, że żadna sieć handlowa/nikt nie obniżył cen. Wolę mieć 5% dla siebie, żeby wreszcie mieć dobry zysk, więc zostawiam ceny takie, jakie były, w końcu byli klienci, więc nie ubędzie ich, jak ceny zostaną takie same.
ceny idą do góry z powodów niezaleznych od VATu, firmy mają więcej hajsu z marży, bo zainkasowali sobie te 5% z byłego vatu
I teraz, jeśli VAT wynosiłby 5%, to, żeby mieć takie same zyski jak na zerovacie, firma musi podwyższyć ceny o 5%. I tutaj już na miejscu firmy bym się zastanowił, czy ceny dzisiejsze + 5% to nie byłoby jednak tak dużo, że ludzie rezygnowaliby z zakupów i nie odbiłoby się firmie to czkawką.
Oczywiście pewnie mogłyby być inne podatki zamiast vatu, które wymiernie pomogłyby konsumentom. Bo tu jest jeszcze jeden aspekt psychologiczny - ludzie przyzwyczajeni do jakiegoś wysokiego pułapu cen, karmieni zewsząd propagandą, że musi być drożej, bo takie mamy czasy no i przecież bezrobocie niskie, płace wyższe, a minimalna to już w ogóle DWA RAZY PODNIESIONA ŁOOOO /s, wychowani w kulturze „zastaw się a postaw się”, tacy ludzie mają bardzo elastyczną granicę ceny, powyżej której rezygnują z produktów. Więc firmy testują tę psychologię podwyższając ceny, bo mogą ze wszystkich wcześniej wymienionych i nie tylko powodów i dodatkowo mają rabat 5% od vatu. Gdyby ludzie byli bardziej oszczędni i rezygnowali z produktów wcześniej, to może ceny nie byłyby aż takie wysokie, bo firmy też by zostały przyzwyczajone do tego, że granica psychologiczna społeczeństwa nie jest gumowa.
Sprawdzałem to na trzech produktach, bo od początku miałem mocne wątpliwości co do tego zerowego vatu: chleb, pączek wiedeński i wafelek Grześki i każdy z tych produktów zdrożał, pomimo zerowego vatu.
Zresztą tutaj pięknie widać na wykresie, jak wszystko ciągle drożało, nawet w lutym 2022: pl.tradingeconomics.com/poland/food-inflation.
Moja teza jest taka, że standardowo korpo skorzytały na niskim podatku, a ludzie i tak zostali wydymani.