W zasadzie każda komercyjna sieć ma tyle ile powie, albo sobie wygeneruje. Liczby mety zresztą już dawno kwestionowały organizacje reklamodawców. Ale wobec o rząd wielkości większej sieci ciężko mówić, że nikogo tam nie ma.
O tym, że Polacy walczą w Ukrainie już jakby trochę wiadomo, jest o tym książka redaktora Onetu, była też masa artykułów… Czy jakiś polak dostał się do niewoli? Nieuniknione. Czy koniecznie powinna się o tym rozpisywać polska prasa? Właśnie po to publikuje to Rosyjska propaganda. Prawda jest taka, że to nic nie znaczy. Gdyby było potwierdzone, wiarygodne, źródło, że to po prostu najemnik a nie ochotnik - byłoby to ciekawsze, ale dalej znikome zaskoczenie - ci masowo wykorzystywani są w zasadzie w każdej wojnie od setek jeśli nie tysięcy lat. Inaczej mówiąc - nie widzę tu żadnego powodu, żeby linkować do propagandy, szczególnie bez adekwatnego komentarza co to wnosi.
Chrome to w pierwszej kolejności narzędzie szpiegowskie googla, w drugiej przeglądarka. Jeśli ktoś szanuje swoją prywatność nie ma innej opcji niż przesiadka.