To, że są to spodnie wspinaczkowe, nie znaczy, że do niczego innego się nie nadają :) One mają być przede wszystkim wygodne i wytrzymałe. Mamy różne historie od osób, które kupiły do chodzenia na codzień i mówią, że nie ściągają ich z dupy, bo są tak wygodne. Ale fakt, że osobiście znam raczej produkty z tej bańki.
Trochę z innej beczki są bluzy Funaticos z odjechanymi wzorami.
Są super sandały Monk robione pod Ślężą. Niby kawałek gumy i pasek, ale używam od zeszłego roku i są mega.
Akcesoria podróżnicze (koce, ręczniki, itp.) z Malokee
Czasem słyszymy (mówię tu o nas i o znajomych) że te produkty fajne, ale ceny że hoho. No racja, w sieciówce będzie taniej, ale jak np. Zrobienie spodni zajmuje łącznie kilka godzin, plus jeszcze materiały, które się nie schamią po 3 praniach plus inne koszty, to je ma szans, żeby spodnie kosztowały kilkadziesiąt PLN. Temat rozległy, ale od jakiegoś czasu widzę, że jest bardziej skomplikowany, niż myślałem kilka lat temu.
Może zabrzmi to jak post sponsorowany, ale pytałeś, to odpowiadam. Praktycznie ze wszystkimi się kiedyś przeciąłem i z niektórymi znam się bardziej.
A jak nie wspinaczkowe, to jaki zakres garderoby Cię interesuje?