odruch skrótowości-zwięzłości (związany ze skracającym się tzw. attention span, czasem skupienia uwagi, komfortową długością komunikatu),
odruch odróżniania się, np. pokoleniowego (“przesadnie” poprawne interpunkcja, ortografia itd. jako oznaka boomerstwa) czy “swobodnościowego” (oznaka kujoństwa, nerdostwa),
zakwestionowanie arbitralności (czy na pewno rygorystyczna interp. itd. jest niezbędna dla zrozumiałości komunikatu?),
finalnie, acz odważna a niepoparta dowodami hipoteza:
“rozmycie znaczeniowe” wiadomości i toku myślenia – mam wrażenie, że niektórym osobom precyzja, jednoznaczność myśli i wypowiedzi oraz konieczna dla ich utrzymywania samodyscyplina – kojarzą się z opresją, stresem, nie są naturalne. Według mnie związane z Relatywizmem, czyli składową m.in. Postmodernizmu – usankcjonowaną względnością świata i wartościowań. Ludzie dziś akceptują większą liczbę sprzeczności i niekonsekwencji – ponoć przejaw tzw. zjawiska postprawdy, a za nim – postpolityki. Trzebaby zapytać mistrza Noama i/lub Slavoja.
Istnieje wyjątek, wręcz subwersja kulturowa – tzw. kropka nienawiści.
nie pamiętam, nie czytam już za dużo takich form pisanych dłuższych i poprawniejszych, a tym bardziej po polsku. No nie umiem po prostu. Do tego dochodzą te przeklęte dzieciaki które mówią, że wielkie litery to rodzaj naburmuszenia, a kropki złości. Na pewnym etapie też to była forma unikania fingerprintowania przez pisanie “inaczej” niż pod innymi aliasami. Teraz jak robię masę błędów niecelowo, to nie bardzo mogę ją stosować :-)
No i nie oszukujmy się, nie ma konsekwencji. Jedyne co mnie ciągle lekko frustruje to pytania bez znaków zapytania - co jest o tyle zabawne, że też mi się coraz częściej zdarza w konwersacjach online.
Styl pisania, także popełniane błędy, są relatywnie charakterystyczne dla danej osoby, czyli próbka tekstu uprawdopodabnia identyfikację (ang. fingerprinting).
no jak masz dwa konta, które nie chcesz, żeby były łatwe do powiązania ze sobą, to lepiej nie popełniać absolutnie tych samych błędów interpunkcyjnych czy ortograficznych na obu.
Bieganie. Albo jakakolwiek aktywność fizyczna. Miałem o tyle problem z kawą, że mi zaczęła rozwalać żołądek. I dowolnym innym źródłem kofeiny też, bo raczej pijałem yerba mate niż kawę, i mate w zasadzie działała jeszcze mocniej na rewolucje żołądkowe.
Nie ukrywam też, że od kilku miesięcy, albo w zasadzie półtora roku się po prostu spasłem - dostałem samochód służbowy i wiadomo, wszędzie samochodem, praca przy biurku 3/2 hybryda, więc samego chodzenia nie było wiele. Powiedziałem dość.
Wstaję o 6 i zanim zacznę myśleć, że mi się nie chce, że może jutro, że w sumie to trochę źle się czuje, a może będzie padać, a może za zimno, to padam na ziemię, 30 pompek, zakładam buty na nogi i wychodzę z domu. Czyli wychodzę jakoś 6:10.
Przebiegnięcie 2-3km w spokojnym-średnim tempie nie zajmuje więcej niż 20 minut. Brak czasu nie może być tu wymówką.
I nie potrzebuję żadnej kofeiny. Jak wracam, zimny prysznic żeby szybko się ochłodzić i jestem żywszy niż jakbym i pięć litrów kawy wypił.
Wpadła mi ostatnio taka ciekawostka - kreatyna zmniejsza deficyt koordynacji spowodowany brakiem snu w takim samym stopniu jak kofeina pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21324203/
Szklanka zimnej wody, może być nawet z lodówki działa pobudzająco. Wyjście z rana na zewnątrz też jest pomocne, wystarczy się nawet wywlec na balkon.
Oj tak kreatyna bardzo spoko, ta z Biedronki ma jeszcze taurynę i jest do tego smaczna, ale czystą kreatynę można znaleźć na allegro za 28 zł (duży słoik). Kreatyna nie tylko wzmacnia fizycznie, ale też zdolności poznawcze (według badań, których nie dam rady teraz przytoczyć).
Kreatyna spoko. Próbowałem różnych odżywek, np białko mnie dość szybko uczulało, a kreatynę jem regularnie od paru lat. Ostatnio też cytrulinę próbuje, podobno pomaga przy długim wysiłku i na pompę mięśniową, wydaje mi się że tak, ale może to być placebo.
Może po prostu powinienem zacząć kupować jakiś papierowy dwutygodnik i na podstawie tego wyrabiać sobie opinie, bo wtedy te informacje będą bardziej wartościowe?
Sam się nad tym zastanawiam, bo za dużo czasu zjada codziennie doswiadczanie treści niskiej jakości.
zapytajszmer
Najstarsze
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.