zeshi,

Gwarantuję że każda poważna firma zajmująca AI trenuje swoje modele na co najmniej “niejasnych prawnie” danych tylko się nie przyznaje. Prawo zupełnie nie nadąża za AI, a koncept własności intelektualnej i tak jest do zaorania z perspektywy wolnościowej i lewicowej. To dotyczy nie tylko czatów ale też tego co nazywamy zazwyczaj Machine L:earning w ogóle, więc nie tylko słowa i czaty,

Raczej nie nazwałbym tego “trzymaniem ksiązki w pamięci” bo nie tak dizałają LLM - one tylko predykują kolejny najbardziej prawdopodobny token, co w przypadku czatu oznacza słowo. Dlatego czasem jak je prosimy o link to dostajemy link, a czasem ten link jest efektem halucynacji. Tak naprawdę czaty halucynują wszystko co generują, nie ma tam “sensu” w ludzkim rozumieniu.

IMO nie ma w tym nic złego, tak jak @Waćpan wspomina to przede wszystkim podkreśla problemy systemowe, klasyczną prywatyzację zysków i uspołecznienie kosztów. Chociaż tym razem przynajmniej te koszty są brane z przeszłości.

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • sport
  • test1
  • krakow
  • Technologia
  • nauka
  • muzyka
  • wolnyinternet@szmer.info
  • Blogi
  • Spoleczenstwo
  • fediversum
  • FromSilesiaToPolesia
  • rowery
  • slask
  • lieratura
  • informasi
  • retro
  • Gaming
  • esport
  • Psychologia
  • Pozytywnie
  • motoryzacja
  • niusy
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny