Blitzkrieg w mediach publicznych. Dzień, którego w TVP długo nie zapomną
Wyłączanie sygnału TVP. Okupacja gabinetu prezesa PAP przez posłów PiS. Konspiracyjne kolegium nowej ekipy w restauracji. Siłowe przepychanki. Protesty w obronie „wolnych mediów”- czyli upolitycznionej TVP. Ten dzień trwale zapisze się w historii polskich mediów publicznych
„Chciałem sam zobaczyć, jak kończy się szczucie na osoby LGBT w TVP” [RELACJA Z WORONICZA]
„Chciałbym zobaczyć, jak ludzie, którzy są odpowiedzialni za szczucie i nienawiść przeciwko osobom LGBT, opuszczają budynek” – mówi OKO.press Bart Staszewski, aktywista LGBT, prosto spod siedziby TVP przy ul. Woronicza w Warszawie
Warto zwrócić uwagę na pewną część uzasadnienia: "UODO w swojej decyzji zwrócił m.in. uwagę na fakt, że przekazanie danych pozyskanych z rejestru nastąpiło przy pomocy komunikatora WhatsApp, co stworzyło też możliwość utraty kontroli nad tymi danymi, w tym ich bezpieczeństwem. Nie dość, że ten kanał komunikacji nie został wskazany w przeprowadzonej przez administratora analizie ryzyka, to nie jest on wskazany do komunikacji w administracji publicznej z uwagi na to, iż właściciel tego komunikatora był już karany przez irlandzki organ nadzorczy m.in. za brak przejrzystości w przetwarzaniu danych osobowych."
Trochę w temacie bo komentarz pod postem o strajku: jak uważacie, czy lewica (z małej) powinna zrezygnować z postulatów tożsamościowo-równościowych na rzecz poparcia klasy robotniczej?
No pewnie, że tak, ale odnoszę się do skrina: co jeśli “otoczka pokroju homo lgbt i cholera wie jeszcze co” zniechęca klasę robotniczą od poparcia partii reprezentującej ich interesy?
wiadomosci
Najstarsze
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.