O, widzę że też wchodziłeś na rynek pracy w czasach zielonej wyspy Donalda Tuska. Ja zaliczyłem jakieś 3 lata bez składek (i zmarnowane drugie tyle przez nie ukończone studia). Partia Razem akurat się odnosi do tego w swoim programie.
Trzeba przyznać, że ciężko nie mieć czarnych myśli o systemie emerytalnym niezależnie od tego, jeśli ma się poniżej 40 lat. Załapaliśmy się na koniec piramidy finansowej, a to nie jedyna niespodzianka, którą zgotowały nam poprzednie pokolenia. Możemy się ratować imigrantami, ale to wymaga poprawy sytuacji mieszkaniowej.