Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę, ale chyba nawet ukraińskie spisy powszechne przyznają, że od wielu dekad przytłaczająca większość mieszkańców Krymu (w granicach 90%?) to etniczni Rosjanie, którzy się za Rosjan uważają. I nie mówię tu tylko o językowym aspekcie przynależności narodowej, bo wtedy możnaby mieć wątpliwości co do 3/4 Ukrainy. Więc wypowiedź Dudy nie jest całkowicie błędna?