Dzisiaj polecajek muzycznych nie będzie, ale nie dlatego, że mi się nie chce (choć nie chce mi się) - po prostu niczego ciekawego nie usłyszałem.
W zamian spróbuję napisać jakąś nitkę o zespołach metalowych, którzy pokazują, że metal nie musi być smutny, ponury i poważny, ale są w nim miejsce na "jaja". I tak, wiem, że niektórym to nie będzie pasować.
Ale to napiszę, jak złapię wenę, bo na razie leci #IEMKatowice, a i w #TFT trzeba pograć.