mason,
@mason@f-t.net.pl avatar

2/2

O niektórych wydawnictwach mówi się, że jadą na kilku najlepiej się sprzedających autorach, a do debiutantów i pozostałych - dopłacają. I faktycznie. Piszesz o obrocie i sprzedaży, ale policz sobie to tak. Niektóre książki nie sprzedają się wcale lub sprzedają w małych ilościach. Jak autor ma sprzedaż na poziomie 2000 egzemplarzy, to już jest "złotem". Wielu sprzedaje się na poziomie kilkuset do tysiąca.

A teraz policz, powiedzmy 500 egzemplarzy po 40 złotych (i tak zawyżam cenę) to jest 20 000 złotych (przychodu, a nie zysku). Od tego odlicz 5-8% VAT. Dodaj do tego koszty korekty, redakcji, grafika, składu. Wydawca też ponosi koszty stałe no i chce zarobić. Promocja - jeśli autora promujemy poza miejscem jego zamieszkania to za każdym razem doliczasz do tego hotel i koszty dojazdu. A gdzie jeszcze koszty jakiejś reklamy, wydruku bannerów np. na targi książek, itp? Do tego dolicz jeszcze koszty druku i magazynowania oraz dystrybucji.

Ile zostanie z tych 20 tysięcy?

@rozie @swiatczytnikow @rdarmila @seachdamh @ksiazki

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • krakow
  • rowery
  • ERP
  • Gaming
  • ksiazki@a.gup.pe
  • Technologia
  • test1
  • muzyka
  • Spoleczenstwo
  • sport
  • esport
  • informasi
  • tech
  • healthcare
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • turystyka
  • NomadOffgrid
  • Psychologia
  • Cyfryzacja
  • Blogi
  • shophiajons
  • retro
  • Travel
  • gurgaonproperty
  • slask
  • nauka
  • warnersteve
  • Radiant
  • Wszystkie magazyny