@rozie - można zjeść smacznie i bez szefa kuchni. Można nawet bez kucharza, jak sobie coś jadalnego zbierzesz z pola ;-D
Tak, zdaję sobie sprawę, że nie postulowałeś zupełnej rezygnacji z redakcji, ale w dyskusji pozwoliłem sobie na wskazanie skrajnego przypadku.
Na pewno można przyjąć, że ograniczenie redakcji wpłynie realnie na jakość tekstów, będą perełki, autorzy z darem, ale ogólny poziom będzie leciał w dół i będą za tym szły kolejne zmiany negatywne. Ograniczenie korekty, selekcji tekstów, itp. itd.
Więc z czegoś, co wydawałoby się niewiele znaczącym ustąpieniem, może się zrobić kula śnieżna. Zresztą to samo masz podawane jako zagrożenie w przypadku AI - im więcej będzie treści tworzonych przy jego użyciu, z których uczyć się będzie AI, tym słabsza jakość będzie generowanych. I tak w kółko.
Wbrew pozorom to samo będzie dotyczyć autorów. Jeśli ludzie będą łykać przeciętne i słabe teksty, to coraz trudniej będzie konkurować z tym autorom na jakimś poziomie, bo taka konkurencja będzie wymagała dużo większego czasu, wysiłku i być może pieniędzy, nawet jeśli to będzie wydawane w tradycyjny sposób z udziałem wydawnictw.