Miałem okazję trochę pograć i pewnie wielu osobom może się podobać, ale jak dla mnie usunęli to za co lubiłem Battlefield. Gra poszła bardzo w stronę COD/PUBG, już sam interfejs mnie drażni, ale przede wszystkim na ile jestem w stanie to określić - odszedł tryb “hardcore” czyli taki w którym nie było żadnych magicznych podświetleń przeciwników czy swoich, friendly fire był oczywistością i nie dało się przeżyć serii przez łeb, chyba że wyjątkowym szczęściem. Dawniej był to jakiś poziom pośredni pomiędzy powiedzmy Counterem a Armą, z akcentem z dodatkowymi elementami masowości, dużych map i pojazdów - i to się dobrze sprawdzało. Nie potrzebuję przesadnie poważnego mil-sima, ale wolałbym, żeby celny strzał w głowę nie powodował, że ktoś zaczyna na zmianę skakać w kółko i wykonywać ślizgi jako skuteczną obronę przed kolejnym trafieniem. Patrząc na żałosną listę, zazwyczaj pustych, serwerów z alternatywnymi ustawieniami mam wrażenie, że nie tylko mnie obecna wersja odstręcza i niepotrzebnie zabito coś, co przez długi czas trzymało graczy na poprzedniej wersji.
Na Pograne piszemy o grach, mamy teraz okres wielu promocji i przecen, postanowiliśmy zasugerować, jakie nam gry przypadły do gustu. Nie jest to żadna reklama, nic z tego nie mamy. Dość regularnie szykujemy poradniki, jakie gry z Game Passa / PS Plusa wybrać, a przy okazji dużych promocji zdarza się i tak, że przygotowujemy swoje polecajki.
O ile dobrze pamiętam, to jest taka społeczność na szmerze. To chyba już o krok o “ewangelizacji” i treści w stylu “Niedzieli”. Moim zdaniem w internecie jest już naprawdę cała masa religijnych i libkowych bredni, nie potrzeba tym zaśmiecać szmeru. Za to treści lewicowych – no cóż, niespecjalnie dużo.
gry
Ważne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.