O ile dobrze pamiętam, to jest taka społeczność na szmerze. To chyba już o krok o “ewangelizacji” i treści w stylu “Niedzieli”. Moim zdaniem w internecie jest już naprawdę cała masa religijnych i libkowych bredni, nie potrzeba tym zaśmiecać szmeru. Za to treści lewicowych – no cóż, niespecjalnie dużo.