– sorry, ale nie mogę się zgodzić. Dokumenty założycielskie są konkretne i rzeczowe.
która gówno może, co wielokrotnie udowodniało przede wszystkim USA.
– zgadzam się, tylko uznaję, że to problem państw, potęg, imperializmów, iż uznają Postęp czy Internacjonalizm/Uniwersalizm wybiórczo. W rewanżu czynię to samo – uznaję ich jurysdykcje oraz regulacje wybiórczo. Wracając do ONZ – aktualnie na agendzie jest reforma, demokratyzacja “rdzenia” UN – Rady Bezpieczeństwa (+/- tworzonej przez państwa Aliantów, ogółem wygranych II WŚ):
– MTK, jak może kojarzymy, nakazał w mijającym roku zatrzymanie i Władimira Putina (za Ukrainę) – figurę ważną w BRICS, i Binjamina Netanjahu (za Gazę) – figurę ważną w Pax Americana.
[+edit]
Międzynarodówka, z którą sympatyzuję – Międzynarodówka Humanistyczna (Humanitarystyczna), Humanists International – rutynowo wchodzi w dialog z ONZetem dla wnoszenia Postępowej Agendy:
Po co uszczypliwość? Tak, wiesz, że jestem; wierzę w nią ortodoksyjnie (mam tzw. dobre powody), skąd korzystam z literalnie każdej okazji, aby zalinkować paradygmat.
Kontrowersji jest multum, od profilowania ludzi (Cambridge Analytica × Shinigami Eyes), przez gate keeping i zamykanie przestrzeni (“Safer Space/Auroville na kartę”), po nadmiarowość i dublowanie instytucji (“Nie leczę się w twoich szpitalach, elo”).
Dobrowolne Wymienianie się Substancjami Neuromodulującymi nie jest “przestępstwem”.
Dobrowolny Sex Work nie jest “przestępstwem”.
Po tym wyłożeniu rozbieżności, dialog z narracjami autorytarystów IMHO traci wszelki sens.
Przepraszam, podświadomy transplant z Aktywizmu Wolnościowego :-P – tzw. “scenersi” to osoby zainteresowane przede wszystkim kontrkulturą, doświadczeniem alternatywnego stylu bycia, i co najwyżej przy tej okazji absorbujące np. przekonania czy praktyki (e.g. punkrockowcy uznający antyautorytaryzm, miłośnicy tekno/rave’ów uznający No Borders, New Age’owcy uznający ekologizm).
Bolandzka i nie tylko Academia podlega podobnym własnościom, choć na ogół reprezentuje wyższy poziom intelektualny, jakim szersze społeczeństwo – to nie jest proste rozwarstwienie klasowe (chyba, żeby rozbudowywać definicję tychże), tylko wg mnie raczej segmentacja psychograficzna, która wykryła m.in., iż ludzie różnicują się podstawową motywacją życiową, systemem wartości, mentalnością i mindsetem, które laikowi wyglądają na jednak wrodzone, immanentne (jak charakter). Nie wszyscy przeto “gramy do tej samej bramki” – Idealistx nie porozumieją się z konformistami czy tzw. “scenersami”. Pojęcie “uniwersalnego uniwersytetu” jest stąd wg mnie utopią, fikcją; rozdźwięki znane już nb. od starożytności (Akademia vs. Likejon).
– w wersji free-bez rejestracji – limit 10 min per kawałek, limit dobowy oraz brak rozróżniania rozmówców; za to jakość dla jęz. polskiego – co najmniej dobra.
Analogicznie można użyć YouTube’a z autotranscript, tylko trzeba mieć tam konto.