Komentarze

Profil ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

wacpan, do cyberbezpieczenstwo w CD/DVD nieznanego pochodzenia
@wacpan@szmer.info avatar

Szczerze, do teraz nie odtworzyłem (mordęga z podłączaniem DVD-ROMu), acz przypuszczam, że tak.

wacpan, do cyberbezpieczenstwo w CD/DVD nieznanego pochodzenia
@wacpan@szmer.info avatar

Po Czarnych Protestach '20 r. znalazłem na przystanku(!) wypaloną płytę CD z dziwnymi podpisami – zob. zał. Nie miałem gdzie odtworzyć, więc skitrałem do kartonu. Pytanie @lemmur momentalnie o niej przypomniało:
https://szmer.info/pictrs/image/7b5537dd-6b59-4650-905f-02e12a4662fe.webp https://szmer.info/pictrs/image/b2a18763-b73f-4fdc-9ecd-b827779a05bc.webp(zamazane markerem: “Atak na Urząd Miasta”)

Po wyborach 15.X.'23 r. z kolei m.in. takie vlepki się pojawiły na mieście:
https://szmer.info/pictrs/image/6cf5e7e3-502b-41e4-bf05-0e8edb67cf8c.webp

wacpan, do cyberbezpieczenstwo w CD/DVD nieznanego pochodzenia
@wacpan@szmer.info avatar

O rety – zważywszy, że większość sprzętu konsumenckiego jest jakoś dziurawa – lousy engineering, designed to break lub kontrola nad światem, zależnie od poziomu stresu – jakieś marginalne zagrożenie istnieje. Ale z biblioteki?

Pewnie niewyczerpująca i może nieaktualna już na dziś lista zagrożeń + mitygacji malware’u na optyku:
a) prosty – rozsiewałby się przez jakiś mechanizm autorun; pod Windowsami: plik autorun.inf – wyłączyć autoodtwarzanie/Windę :-),
b) lepszy – przez atak na system plików lub może codec audio/wideo/DVD – odpalać w wirtualce,
c) najlepszy – przez atak na firmware napędu(/kontroler szyny?) – odpalać na dedykowanym/spisanym na straty kompie.

wacpan, do wiadomosci w Donald Tusk - ...jeśli chodzi o pracę nad tak zwanym kredytem zero (...) one [prace] są akurat najbardziej zaawansowane i są już procedowane w ramach rządu.
@wacpan@szmer.info avatar

Widzisz, a wystarczyło poprosić: piszesz nieczytelnie, wyjaśnij swe myśli.
Nie odpowiem chłodem na chłód, gdyż na pewno cenię sobie w życiu szczerość, nawet brutalną, byleby była sprawiedliwa.

Naprawdę myślisz że jesteś niesamowicie oryginalny i wyjątkowy […]

– proszę o dowód.

Spotkałam twoje literalne klony, jeden z nich nawet przez chwilę tu siedział […]

– nie odmówiłbym zapoznania!

[…] nie próbując nawet dostosować formy wypowiedzi do możliwości potencjalnego rozmówcy, jest to jasny sygnał że masz swoich odbiorców za potencjalnych głupków.

– proszę o dowód (“głupek” to określenie poniżające – wiele osób mam za mniej światłe, lecz “głupka” nadam dopiero wtedy, kiedy się upewnię, iż tego życzą i sobie, i otoczeniu – zakładam, że tak nie stanie się nigdy np. na Szmerze).

Balansujesz tylko między brandzlowaniem się przed nimi własną zajebistością, a próbą pyrgania ich kijkiem i “objaśniania im świata”.

– z tego tylko “objaśnianie świata [osobom Dobrej Woli]” jest celem na pewno, gdyż to odruch.

Jest tak, jak piszesz: widzę drastyczne zróżnicowanie społeczne – i etyczne, i intelektualne – niegodne czasów nowożytnych, zaś rozwarstwienie narasta. Walczę o ich zniwelowanie; teraz już tylko u osób, które “zdały egzamin”; acz od małego byłem za egalitaryzmem. Dziś zbieram narzędzia, którymi można te różnice nazwać (combo podejść: segmentacja psychograficzna oraz ankietowanie światopoglądowe), sposobów, by dotrzeć do osób zainteresowanych (non-corporate Internet, w tym Fediverse), oraz by czytelnie (wierzę w Odwagę Cywilną) odseparować się, jeśli kohabitacja/porozumienie nie jest możliwe (Filaryzacja Społeczna i grodzone osiedla, Kontrakty Społeczne, Klauzule Sumienia i “Manifesty Mentalnościowe”) – także te komentarze – ot, adekwatna Architektura Społeczna.
Gorzką lekcją życia było, iż nie każda osoba ma w ogóle życzenie samorozwoju, a jeszcze pogardzi tymi sobie tego życzącymi (może miałem pecha “wylosować” takie otoczenie w okresie formacyjnym). Czyli rewanżystowska “pogarda jaśnie oświeconych dla ciemnego gminu” nie jest IMHO absolutnie bezpodstawna. Był to cios, mindf*ck, lecz i klucz do zrozumienia wielu frustracji. Nie sądź, że z takimi wnioskami, dysonansem poznawczym żyje się miło.

Zgadzamy się co do jednego – polska Wikipedia – widzimy dokładnie to samo: prawicowo-konserwatywny bias. Uważam to za pouczające. (Gdybym linkował do Encyklopedii PWNowskiej, to tam z kolei hasła są często powierzchowne). Użytkowo – to, że coś linkuję, nie oznacza, że wysyłam “w pakiecie” poparcie dla tamtejszego mindsetu. Nie dorobiliśmy się polskojęzycznej Rational Wiki; być może wyręczy nas ostatecznie tłumaczenie maszynowe. I też nad zanikiem takiej kompetencji ubolewam: krytycyzm, retweets =/= endorsements – muszę to regularnie dopisywać.

wacpan, do wiadomosci w Donald Tusk - ...jeśli chodzi o pracę nad tak zwanym kredytem zero (...) one [prace] są akurat najbardziej zaawansowane i są już procedowane w ramach rządu.
@wacpan@szmer.info avatar

To dość częsta “omyłka” – transparentność, jasne deklarowanie światopoglądu i nieraz genezy tegoż (gdy np. kontrowersyjny), kryteriów akceptacji rozmówcx (i że te w ogóle są potrzebne) – wyglądają jak egocentryzm, “attention wh*ring”, gruboskórność, nietaktowność, “opowiadanie własnego życiorysu”, narzucanie się. A wg moich doświadczeń największa proporcja kos lub zaprzepaszczonych współprac wynika z “zakładania czegoś o kimś” (np. wzorców kulturowych lub wrażliwości/triggerów). Aktualnie “staram się zadośćuczynić ludzkości za krzywdę, jaką wyrządził jej Internet” – “promocja” toksycznych relacji w miejsce choćby “życzliwej neutralności”, skąd atomizacja społeczna – przedsionek m.in. cynizmu i instrumentalizacji. Np. multikulturalizm stąd już uważam za utopię, gdyż nawet w obrębie homogenicznych społeczności występują konflikty personalne i skruszone zaufanie. Inna odsłona: to nie przypadek, że się widuje komunikat “Comments section disabled”.

Twoje wpisy generalnie cenię jako lapidarne i merytoryczne (“zdałaś egzamin intelektualny”), natomiast w Aktywizmie Wolnościowym i Wolnościowej Technologii na przestrzeni wielu lat spotykałem osoby z mizantropią, weredyzmem, nawet werbalnie i fizycznie agresywne. Bywało, że tym osobom “wyrządził to świat”.

Tutaj najpewniej popełniłem błąd – odpisałem w twoim wątku (==> z powiadomieniem) zamiast bezosobowo pod postem.

Ostatni ciekawy wysiłek uniwersalistx:

koncept dawniejszy:

podejście z wartościowaniem rozmówców:

wacpan, do wiadomosci w Donald Tusk - ...jeśli chodzi o pracę nad tak zwanym kredytem zero (...) one [prace] są akurat najbardziej zaawansowane i są już procedowane w ramach rządu.
@wacpan@szmer.info avatar

Mikroagresja FTW :-* Nie no, zwykłem mieć innych ludzi “w poważaniu”. /s ;]
Poważnie: tak, próbowałem i na ogóle populacji to marnie wychodzi. Nadal próbuję, gdy ktoś taktownie poprosi. Na co dzień natomiast otaczam się ludźmi, którzy potrafią mnie zrozumieć (sam innych typowo rozumiem na chillu), co niestety oznacza przeprowadzanie egzaminów ideologiczno-intelektualnych (to już niestety nie sarkazm). W stosunku do reszty – czyli np. nie Szmer – selektywne kontrakty społeczne. Tu także: czasami pewne komunikaty wypada zawoalować, jakoś tak dyplomacja podpowiada – wiadomo, że w demokracji, zarządach kolegialnych istnieje wielogłos oraz “politycznie motywowana kreacja faktów dokonanych”; po prostu Mieszkalnictwo Socjalne to mój trigger i cel walki, zaś postulat “Mieszkanie prawem, nie towarem!” uznaję skrajnie ortodoksyjnie. W działalności idealistycznej staram się przez domysł kierować medianą po populacji, którą wywiedli inni – to z kolei via nakazy Humanizmu-Humanitaryzmu. Podobno “niebezpiecznie orbituję” w kierunku Wolnościowego Awangardyzmu (bronię się, iż obok antyglobalizmu, Seattle i WTO, także bywał alterglobalizm).

wacpan, do wiadomosci w Donald Tusk - ...jeśli chodzi o pracę nad tak zwanym kredytem zero (...) one [prace] są akurat najbardziej zaawansowane i są już procedowane w ramach rządu.
@wacpan@szmer.info avatar

Gdybyśmy tak byłx liberałxami, jak Normalni Ludzie, to przecież pretty milusi bonusik – deweloperzy tąpniątko -12,9% od baseline’u w miesiąc, kupuj akcje, +14,8% po dementi, sprzedaj akcje. Ot, nice lokatka! /sss

wacpan, do news w Twórca komunikatora Telegram właśnie został aresztowany we Francji
@wacpan@szmer.info avatar

Też słyszało się te plotki/FUD (żeby o VKontakte i SORMie nie wspomnieć), i o Signalu tak samo. Jak i o samym DARPANecie, albo Torze, który współprojektowano pod egidą U.S. Navy. Wolność słowa i np. swobodę dobrowolnej wymiany substancji neuromodulujących stawiam póki co wyżej, niż ewidentne zło i patologię, jakie się tam przy okazji lęgną (oszustwa, zbrodnie). To są niełatwe dylematy Wolnych Osób.

wacpan, do news w Twórca komunikatora Telegram właśnie został aresztowany we Francji
@wacpan@szmer.info avatar

[…] Durov, wpisany do rejestru osób poszukiwanych, był przedmiotem śledztwa związanego z zarzutami dotyczącymi współudziału w przestępstwach takich jak handel narkotykami, przestępstwa pedofilskie, oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Francuska prokuratura uważa, że brak moderacji na Telegramie oraz niechęć do współpracy z organami ścigania czynią go odpowiedzialnym za przestępstwa dokonywane na tej platformie. […]

— to oczywiste, że zarządca lub właściciel parku bądź zieleńca odpowiada za gwałty, rabunki i dilerkę odbywającą się na jego terenie tak, jakby sam to czynił. /s Tak samo jest przecież z właścicielami klubów i dyskotek. Acz akurat ten kij ma dwa końce.
(Disclaimer: nie uważam dobrowolnego zażywania i obrotu substancjami psychoaktywnymi za czyn naganny; jestem zadeklarowanym wrogiem doktryny Wojny z Narkotykami, żądam Norymbergi dla filipińskich zbrodniarzy Rodriga Duterte i jego psów).

wacpan, do wolnaua w Nestor Machno to ikona globalnych anarchistów. A jak pamięta o nim Ukraina? Odwiedziliśmy jego rodzinne miasto i krewnych
@wacpan@szmer.info avatar

Przepraszam i na chillu – też się musiałem nauczyć i zrozumieć (ale to nie własna zasługa – na maksa pomogło AI). Wszystko jest dla ludzi. Nasi nieprzyjaciele uczynili to niestety wcześniej i trzeba gonić. W praktyce to ujęcie mówi, że jako ludzie różnimy się nieświadomymi odruchami – co w świecie wokół nas wzrusza i do czego (nieświadomie) dążymy, co tak naprawdę cenimy. Przeciw niektórym osobom można to wykorzystać, adwersarz czyni tak niekiedy. Ale nie mamy na ogół “mentalności wypisanej na czole”, a i z rozmowy nie od razu wywnioskujesz. Większość z nas zresztą wcale tego nie wie o sobie dobrze (co najwyżej przeczuwa; tzw. vibe), gdyż mało (choć już nieco więcej) uczą o tym w szkołach czy przez popkulturę. I ta rama pojęciowa mówi też o tym, co zbliża do siebie czasem akurat ludzi wiary z Idealist(k)ami – szczerymi Aktywist(k)ami, którzy poświęcą swój komfort, a nawet więcej, na rzecz Wartości. Niejednokrotnie są to osoby altruistyczne. Gdyby, dajmy na to, papież albo dalajlama nie byli wierzący (w swe religie) – istnieje szansa, iż staliby po stronie Wolności. Ta teoria mówi też o tym, iż taka biografia nie jest paradoksem:
tezeusz.pl/info/biogram ,
– a trafiłem na nią szukając dzieł tego autora:
tezeusz.pl/autor/edward-abramowski ,
– i coś podpowiedziało, że ten “Tezeusz” jakoś tak “po chrześcijańsku” brzmi, jak jakiś “Tymoteusz”. No i pyk – filozof, teolog, jezuita, agnostyk, AIowiec.
Tu Autorytet:
…interia.pl/…/news-protesty-aktywistow-w-holandii…
– “Choćby świat miał się skończyć jutro, ja i tak zasadzę drzewo”.

Pozdro, oi!

wacpan, do sci w Jak u Orbána, tylko kreatywniej. Wiceprezes Polskiej Akademii Nauk ostro o planach rządu
@wacpan@szmer.info avatar

Musi tam być zaiste postępowo i tolerancyjnie – Kraków to mała Częstochowa – skoro mają w składzie takie komisje:

  • Komisja Zagrożeń Cywilizacyjnych PAU – konserwatyści?,
  • Komisja PAU “Fides et Ratio” – religianci-papiści?,
  • Komisja Międzynarodowa-Polska Grupa CIHEC – religianci?
wacpan, do sci w Jak u Orbána, tylko kreatywniej. Wiceprezes Polskiej Akademii Nauk ostro o planach rządu
@wacpan@szmer.info avatar

Re, doczytałem jeszcze – myląco: poza korporacjami studencko-akademickimi (e.g. Sarmatia, Arcadia), mamy także korporacje czysto akademickie, naukowe – w takim rozumieniu pewnie mowa była o PANie:
pl.wikipedia.org/wiki/Polska_Akademia_Nauk#PAN_ja… ,
wówczas, na ile kojarzę, inna to np. również nobliwa PAUmiejętności:
pl.wikipedia.org/…/Polska_Akademia_Umiejętności .

wacpan, (edited ) do wolnaua w Nestor Machno to ikona globalnych anarchistów. A jak pamięta o nim Ukraina? Odwiedziliśmy jego rodzinne miasto i krewnych
@wacpan@szmer.info avatar

“Tygodnik Powszechny” niekiedy publikuje materiały o Wolnościowym Świecie. Pozorny paradoks, lecz ugruntowany.

Kluczem do zrozumienia, co łączy Idealistx z wierzącymi jest e.g. ta segmentacja (primary motivation: ideals).
Myślę o tym raz popełnić artykuł na Szmer, gdyż ten framework dobrze tłumaczy np. podziały (i konflikty): “polityczni” (ideals) vs. “oportuniści” (achievement) vs. “scenersi” (self-expression).
Wysokofunkcjonującx Idealistx jest w populacjach niewiele.
Idealistx różnicują się systemami wartości (aksjologicznymi) i przekonaniami politycznymi.

wacpan, do sci w Jak u Orbána, tylko kreatywniej. Wiceprezes Polskiej Akademii Nauk ostro o planach rządu
@wacpan@szmer.info avatar

Przepraszam, to nie było do ciebie, jako drugą strone miałem na myśli, tę, która twierdzi, że zaproszono środowiska naukowe :P

Dzięki, Peace!

Pierwszy raz słyszę określenie „korporacje akademickie” - poczytam sobie na ten temat. Chyba, że masz pod ręką jakieś dobre źródło o nich.

Dobrego źródła, szczerze pisząc, nie mam – po prostu wiem, że istnieją, stanowią rezerwuar bogoojczyźnianego konserwatyzmu, tradycjonalizmu, elitaryzmu. :-P Spoglądam na nich jak na takie “przedsoborowe NZS”; akademicka kalka z brytyjskich klubów dżentelmeńskich. Ocenne, natomiast problem, jak zawsze, IMHO pojawia się wtedy dopiero, gdy korporanci uzurpują sobie prawo do wtłaczania swego etosu innym. Dlatego rozumiem, kiedy ktoś nie ma ochoty z nimi rozmawiać (ponownie: z rezygnacją – porażka kultury dialogu).

wacpan, do sci w Jak u Orbána, tylko kreatywniej. Wiceprezes Polskiej Akademii Nauk ostro o planach rządu
@wacpan@szmer.info avatar

Jeśli zaproszono, to proszę drugą stronę o dowód na to, że zaproszono.

– disclaimer: nie jestem drugą stroną. :-D Staram się badać i komentować te fenomeny, lecz na nasz użytek – identyfikuję się ortodoksyjnie z Filarem Wolnościowym wg Filaryzacji Społecznej. Acz może przypadkiem to czytają i coś się wydarzy.

A poza tym to PAP - panstwowa agencja propagandowa.

– na to wygląda. W teorii – tzw. Uniwersalne Dobro Wspólne (w młodości głosowałem na Wolnościową Lewicę, a później straciłem ofertę przedstawicielstwa demokratycznego [dzieło Kwaśniewskich z Labudą] i odtąd w Bolandzie polityczne limbo).

PAN jest w moich oczach zasłużoną instytucją, gdyż uznaję Academię za wyraz najwyższego rozwoju cywilizacyjnego gatunku (ideał to społeczeństwa albo chociaż społeczności merytokratyczne, oparte na wiedzy; doktorat jako życiowy default), natomiast nie da się wyabstrahować od faktu, iż coś [nie tylko] w naszym regionie jest zdaniem wielu z nas niedziałające. Interpretacja optymistyczna jest taka, iż ludzie różnią się dogmatami, są zapiekli i zwalczają się bezpardonowo na tej kanwie (spalając zauważalną ilość “energii witalnej”), acz nadal “grają do jednej bramki”; pesymistyczna jest niestety gorsza.

Tym niemniej, poprzedni rząd miał podejście, że w KPRMie zbudowano sobie swój własny “dwór ekspercki” i zapewne w kluczu stało “zaświadczenie od proboszcza i stójkowego”. Byłbym hipokrytą, gdybym to krytykował, skoro (z rezygnacją) rozumiem podejście à rebours Moniki Strzępki (zgodnie z powszechnym prawem pracy jest to dyskryminacja ze względu na światopogląd).

Nie zaproszono do otwartej dyskusji członków i członkiń korporacji czy Akademii Młodych Uczonych PAN, dyrektorów i dyrektorek instytutów, osób doktoranckich, czy choćby osób zatrudnionych w instytutach PAN.

Akurat korporacje akademickie to ostoja konserwatyzmu; por. www.sarmatia.pl .

Sorry za te dygresje i subiektywizację, pewnie nie odpowiadają na pytanie, lecz osobiście utraciłem wiarę w Uniwersalne Dobro Wspólne i przeniosłem ją na rozwiązanie niderlandzkie – Filaryzację Społeczną – odtąd konsekwentnie promuję koncepcję przy każdej okazji. Niechaj każda mentalność buduje swoje własne instytucje (jeśli ich potrzebuje). Nie da rady, uważam, ażeby się Wolnościowcx dogadali z liberałami (darwinistami społecznymi), konserwatystami (w tym religiantami), a i z Lewicą nie jest to zagwarantowane. Być może – jeśli mamy latać w kosmos i robić Big Science – należy to usankcjonować ustrojowo. Poszukuję czytelnych, transparentnych, konsekwentnych kontraktów; np. nominalnie solidarystyczna Konstytucja RP to zbiór życzeń, których nie udaje się zrealizować. To po cóż w to naiwnie wierzyć, syzyfowo pracować i się frustrować? To nieracjonalne. “Nie da się prawą, to lewą stroną jadę”, “Obcy człowiek mi jak brat\ Ale nie o każdym tak powiedzieć mogę”. No i z PANem tedy per analogiam.

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • nauka
  • tech
  • giereczkowo
  • muzyka
  • Blogi
  • lieratura
  • sport
  • rowery
  • Spoleczenstwo
  • FromSilesiaToPolesia
  • test1
  • informasi
  • slask
  • Psychologia
  • ERP
  • fediversum
  • motoryzacja
  • Technologia
  • esport
  • krakow
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • Pozytywnie
  • zebynieucieklo
  • niusy
  • kino
  • LGBTQIAP
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny