Politycy mają szansę zmienić prawo i zapowiadają, że to zrobią wprowadzając obowiązek posiadania na głowie kasku podczas jazdy hulajnogą. Ale do 16. roku życia.
No nie. To powinien być obowiązek niezależnie od wieku (tak samo z rowerem i innymi jednośladami).
Znowu mamy okazję zrobić coś dobrze, a zatrzymujemy się na 16. roku życia. Nie rozumiem. Prawo zostanie zmienione, a lekarze dalej będą apelować o korzystanie z kasków przez ludzi w każdym wieku. Prawo swoje, lekarze swoje.
@smatyszczak No jasne, najłatwiej zrzucić odpowiedzialność za bezpieczeństwo na rowerzystów (i pieszych, którzy mają się obwieszać odblaskami jak choinki wielkanocne), bo przecież nakaz budowy adekwatnej infrastruktury byłby zamachem na prawa samochodziarzy. @rower
@smatyszczak Nie! Kiedy prawo wchodzi w życie, dyskusja się kończy. Jak prawo jest dobre (np. ograniczenie prędkości do 50 km/h całą dobę, pierwszeństwo pieszych, obowiązek zapinania pasów), skutki są pozytywne i nie ma żadnej dyskusji. Jak prawo jest złe i/lub nieegzekwowalne, to efektów nie ma i wszyscy mają je w pompie.
Czas na dyskusję jest przed uchwaleniem prawa. Inaczej robi się bajzel.
@smatyszczak Taki bajzel mamy ze skuterami elektrycznymi udającymi rowery, na których porusza się większość kurierów. Te pojazdy są niezgodne z przepisami i poruszający się nimi stwarzają zagrożenie ale policja ma na to wywalone. Bajzel. @czach@rower
@czach Powtórzę: policja ma dostać nakaz kontrolowania. Jeśli tego nie będzie robić, ma być z niej zwolniony każdy, kto zaniedbał swoje obowiązki z działem zakupów na czele. To nie jest lot w kosmos.
@czach Z mojego doświadczenia, to się nie stanie, bo nikomu się nie opłaca, a nie dlatego, że to jest zbyt skomplikowane. Tak samo jak skomplikowane nie jest ściganie wielu innych wykroczeń. @smatyszczak@rower
@ssamulczyk Mam alternatywę: parkowanie na podwórku (bez zadaszenia) lub w wózkowni. Zaletą tejże jest oczywiście suchość i drzwi zamykane na klucz, wadą — konieczność wyciągania roweru z rana (średnio co drugi dzień). Więc rozkminiam, czy nie pod chmurką, ale wtedy jakieś przykrycie, które jeszcze będzie wygodniejsze w użyciu od tłoczenia się w wózkowni.
Estetyką przejmuję się najmniej. Trwałością oczywiście bardziej.
@stfn lekko ot: gorąco polecam by było to uzupełnienie tej na stałe przymocowanej do roweru. dla osoby z tyłu te na kasku mogą być nieczytelne mrugając nieregularnie wraz z ruchami głowy. @rower
@stfn jeżeli masz na bagażniku blachę z otworami do zamocowania lampki, to jest 95% szansy, że są one w jednym z dwóch popularnych rozstawów (6 i 8 cm OIDP albo coś podobnego) i nie ma najmniejszego problemu z dostępnością pasujących lampek. kilka lampek, które tak mocowałem miało na obudowie oznaczone obie pary otworów do nawiercenia. @rower
Hej @rower i niezgrupowane osoby rowerujące. Na ile takie uszkodzenie jest poważne? Da się to dogiąć z powrotem i jeździć dalej? Jeżeli tak, to czy mogę to zrobić sam, czy raczej zawieźć fachowcom?
@LukaszHorodecki obręcz po to jest wywinięta, żeby była sztywna. jak to wywinięcie pęka to koniec sztywności. porównaj sobie jak na zginanie pracuje ceownik a jak płaskownik. wymieniaj obręcz czym prędzej. @rower