Hej @rower i niezgrupowane osoby rowerujące. Na ile takie uszkodzenie jest poważne? Da się to dogiąć z powrotem i jeździć dalej? Jeżeli tak, to czy mogę to zrobić sam, czy raczej zawieźć fachowcom?
@LukaszHorodecki obręcz po to jest wywinięta, żeby była sztywna. jak to wywinięcie pęka to koniec sztywności. porównaj sobie jak na zginanie pracuje ceownik a jak płaskownik. wymieniaj obręcz czym prędzej. @rower
Dziś w Warszawie wciąż minus naście, tylko rano, tylko na Bielanach, tylko w ciągu jakiegoś kwadransa, widziałem trzech rowerzystów - dwóch w ruchu, jednego prowadzącego pojazd. To tak a propos sezonowości. @rower
@kalisz79 Sorry, to jest jak argumenty bielańskiego klimatologa T.Sommera. No jasne, że się da, ale czemuś na pobliskim skrzyżowaniu od tygodni (miesięcy?) nie widuję na światłach kolejek rowerów powszechnych w tym miejscu od kwietnia do października. @rower
@emill1984 Jechał możliwie blisko prawej krawędzi. A że jechał szybko a nawierzchnia była licha, to nie ryzykował. Widzimy tylko kilkadziesiąt metrów, ale spodziewam się, że na dłuższym odcinku dziury mogły sięgać środka jezdni. A kierowca autobusu nawet nie próbował zachować 1m odstępu, do czego zobowiązują go przepisy.
Temat rzek. Oświetlenie rowerowe. Wcześniej zapada zmrok. Koniecznie trzeba pamiętać o dobrych lampkach na rower. Najjaśniejsze nie zawsze znaczy bezpiecznie i najlepsze.
Czego używacie? Przygotowuje materiał o lampkach. Już za chwilę na blogu. #rower#bikelight@rower
@bikewithkids Po mieście, gdzie nie trzeba sobie oświetlać drogi, lampki mają sygnalizować naszą obecność. Do tego wystarczają nawet najprostsze migające ledy zasilane z CR2032 lub AAA. @rower
YMMV ale bateria musi być srodze spracowana (do czego nie wolno dopuszczać), żeby migającej lampki nie było widać. A tych z drugiej grupy, to końmi po majdanie bym włóczył.
@ssamulczyk Ocena „drogiej” elektroniki zależy od perspektywy oceniającego. Osoba przeciętna widzi to, o czym piszesz: drogie → dobre. Osoba z elektroniką obeznana dostrzega, że w tanich układach jest kilka słabych elementów jak kondensatory z dużą stratnością, albo cewki nawinięte za cienkim drutem (to nie jest problem zaawansowanych rozwiązań, bo to są wszystko układy z not aplikacyjnych scalaków), których wymiana na lepsze nie uzasadnia różnicy w cenie.
@realkrzysiek Ja jeżdżę głównie po mieście (stąd wymaganie oświetlenia postojowego) i jakieś małe weekendowe wypady (czasem zapomnę wrzucić/naładować powerbak a na postoju za dużo poklikam w słońportal), więc totalnie inny use-case. @rower
@ssamulczyk Z oceną jakości układów nie dyskutuję, bo jest obiektywnie zmierzona i droższe są lepsze. Piszę o ocenie zasadności tak wysokiej ich ceny. Wiedząc, co sprawia, że są lepsze, jestem zdegustowany tak dużą różnicą w cenie. (Tak, jest jeszcze solidna obudowa)
@wariat Na razie nie ma (-; bo z taką właśnie jeżdżę. Dynamo (wzmocnione podtrzymaniem postojowym) dałoby mi pewien komfort, że lampki działają zawsze. @rower
@m0bi13 Dynamo to dynamo, a elektronika to elektronika. Drogie dynamo może i pewnie jest wykonane dokładniej, co wpływa na jego sprawność. W mechanice ta dokładność kosztuje znacznie więcej niż w elektronice.
Natomiast kilkukrotna przebitka na cenie elektroniki tylko dlatego, że ma dławik w przetwornicy nawinięty dwa razy grubszym drutem to jest absurd.
@ssamulczyk Tak po przejrzeniu na szybko. Osoba przeprowadzająca testy przykładała się do metodyki, ale zdaje się mieć przeciętne pojęcie o prądzie elektrycznym i to obniża nieco jakość tego opracowania (bardzo zgrabnie przeskakuje nad problemem mocy czynnej i biernej opisanym na blogu Skjegg). Choć jakby nad nim posiedzieć chwilę dłużej, to zapewne da się z niego wyciągnąć wartościowe wnioski. @m0bi13@bobiko@rower
@wariat i odcinać w lampkach baterie jak się pojawia zasilanie z kabla? blisko, ale pozostaje kwestia wymiany baterii rozładowanych ze starości, jak również konieczność ręcznego ich wyłączania. zasilanie postojowe z centralnego akumulatora pozwala na automatyczne wyłączenie np po 5 minutach postoju. @rower