@bfaliszek no ja bylem na Video Games Live - z poczatku mialem rozkmine, potem ubieralem sie normalnie i wychodzilo spoko, bo reszta ludzi miala tak samo - ale to byl koncert niemalze rockowy, a koncerty Millsa sa... specyficzne 😂
@wojciech_space
"Też jestem źle urodzone — za wcześnie, by zdążyć na własne oczy obejrzeć i zapamiętać dokładnie jak wyglądała architektura, która musiała niestety ustąpić miejsca nowym budynkom. Czy lepszym? Nie wiem, nie doświadczyłom tych w pył przemienionych."
zapraszam na Slask i w Zaglebie - sporo tu jeszcze tego mamy ;) ale oczywiscie wiele tez poszlo w niebyt, jak nieodzalowany "kielichowy" dworzec PKP
o ksiazce slyszalem duzo dobrego i musze ja w koncu zdobyc, a jak interesuje Cie taka tematyka to potem odgrzebie kilka filmow dokumentalnych na YT na ten temat :)
Ekipie #Verknipt chyba spodobalo sie w Polsce, bo wlasnie zobaczylem, ze szykuja impreze na #Torwar w #Warszawa w pazdzierniku (tak, wiem, ze to wydarzenie musialo byc zaplanowane dawno temu, tak sobie heheszkuje :P )
Marka Verknipt do #ParadaWolnosci byla dla mnie kompletnie nieznana, wiec sobie troche poczytalem i tu taka ciekawostka. Na ich stronie mozna znalezc caly dzial poswiecony "zrownowazonemu rozwojowi", a tam takie punkty:
"1. Świadome, zrównoważone opcje żywności będą w 50% wegetariańskie. Każdy food truck przyczynia się do zrównoważonego rozwoju. Nie włączamy do naszego festiwalu żadnych food trucków, które nie traktują priorytetowo zrównoważonego rozwoju, a w strefie gastronomicznej nie używamy plastiku jednorazowego użytku; zamiast tego używamy biodegradowalnych jednorazowych alternatyw. Jedzenie dla załogi podczas przygotowania i przerwy będzie w 50% wegetariańskie. Obiad lub kolacja będą całkowicie wegetariańskie. Niewegetariański posiłek dla załogi nadal będzie zawierał opcje wegetariańskie. Personel baru spożywa całkowicie wegetariańskie lub wegańskie posiłki podczas swoich zmian. W food truckach używamy wyłącznie biodegradowalnych środków czyszczących.
Lista gości: Podczas wydarzeń Verknipt prosimy wszystkich gości z listy gości i listy backstage o obowiązkowy wkład w wysokości 10 € przed wejściem. Pieniądze te zostaną przekazane na cele charytatywne. Darowizna w wysokości 10 € za ten bilet zostanie przeznaczona na inwestycje w nasze plany zrównoważonego rozwoju dla wydarzeń Verknipt i Wonderland. Przekazując tę darowiznę, nie tylko wnosimy pozytywny wkład w wydarzenie, ale także w bardziej zrównoważony świat.
Papierosy: Od 2022 roku obowiązuje zakaz sprzedaży papierosów we wszystkich automatach w branży hotelarsko-gastronomicznej. Od 2019 roku Verknipt zaprzestał już sprzedaży papierosów na wszystkich swoich wydarzeniach. Naszym celem jest zmniejszenie ilości odpadów pochodzących z niedopałków papierosów i zniechęcenie do palenia.
Scena eventowa była i nadal jest zdominowana przez wielu mężczyzn. Od samego początku Verknipt dąży do wypełnienia luki płciowej w branży eventowej poprzez rekrutację freelancerek na scenie eventowej i reprezentowanie większej liczby artystek w line-upie."
Moze to po prostu kolejny przyklad greenwashingu, ale jak znam kulture techno i rave to mam wrazenie, ze moga to traktowac bardzo powaznie.
A poza tym, dobrze, ze jest organizator, ktory nadal dba po prostu o dobry hard-techno-wpierdol ;)
O, taki jak ten: https://youtu.be/3pL9SBfqF-I
@radmen zajebiste, ale dwie rzeczy mi psuja zludzenie :D stroj - powinien byc bardziej w stylu klipow Oddzialu Zamknietego, ta dresowa bluza mi tu nie pasi :D i nie wiem kiedy popularne stalo sie jedzenie w pudelkach ze styropianiu, ale tez jest IMO malo retro... bardziej bym tu widzial taki pietrowy garnek jak na biwaki kiedys zabieralo :D
Pomijając fakt, że sportowcy jeżdżą bez kasku (powinni, choćby dlatego że niektóre rowery są ujowo dopasowane), to żeby nie mieć koszyka na bidon?;-)) Lewy musiał trzymać w rączce butelkę.
Niezła ustawka sponsora Lewego, pewnie sprzedaż te rowery za 2000+ zł więcej 😁
No dobra, wrocilem, po drodze prawie zmyla mnie nawalnica, przez ktora jechalem jakies 30 minut, w zyciu w takich warunkach nie jechalem... ale nie o tym ten wpis tylko o #Wegry, #Balaton, #Siofok i #Budapeszt
PS. Pierwotnie wpis mial trafic od razu na Mastodona, ale zabraklo mi limitu literek wiec leci na bin.pol.social ;)
Ceny - w samym Siofók:
nocleg, jak juz wspominalem, nocleg stosunkowo tani (przynajmniej na ten okres roku), za te sama cene w Polsce mam pokoj w... Ustroniu, na 2-3 dni xD
jedzenie - bardzo roznie, w "fancy" restauracji za obiad i 3 drinki zaplacilem ok. 217 zl (stosuje przelicznik 1 PLN = 100 forintow, chociaz to pewne zaokraglenie), ale juz gulasz + piwo 0% w zwyklej budce to 28 zl, wiec calkiem normalnie
lody to jakies 6 zl za porcje, o langoszu czy kurtoszu pisalem wczesniej;
calkiem spore zakupy spozywcze + piwa w Lidlu to ok. 120 zl
BTW. na gulaszu sie zawiodlem - spodziewalem sie, jak to mowi Ksiazulo, uniesienia, a dostalem przecietna, rzadka zupe z wkladka miesna, mnostwem jakis niedobrych warzyw (rzepa?) i odrobina papryki, ktora nawet ostra nie byla - pewnie mialem pecha i trafilem do zlej budki :P
Budapeszt:
Obiad dla dwoch osob + red bull + kawa + woda mineralna 275 zl, ale znowu - fancy restauracja w centrum 😆
Parking: 33 zl za jakies 4-5 godzin
Pamiatki - 2 euro / ok. 5 PLN za magnes, ale sa i takie za 10 PLN
Paliwo: tansze jak u nas, ok. 5,50 PLN / L
Wiec, troche jak z naszymi paragonami grozy, jak bedziesz chcial(a) to zaplacisz majatek tylko sie potem glupio nie dziw :P
cc @wonziu bo byl zainteresowany cenami
Platnosci:
Nie ma problemu zeby placic karta. Tak naprawde niepotrzebnie rozmienialem kase w kantorze, bo wszedzie gdzie bylem dalo sie zaplacic karta - no, oprocz kasy dla wlascicielki mieszkania (#Revolut ftw, to nie jest wpis sponsorowany!)
Dojazdy, parkingi:
Straszono mnie kiepskimi drogami - wcale nie byly takie najgorsze, nie tak dobre jak Czechy czy Slowacja, ale tez nie rollercoaster jak na A1 w Gliwicach xD Choc z tymi Czechami to nie do konca tak dobrze, bo na autostradzie bylo duzo prac przy koszeniu trawy i bez przerwy trzeba bylo zwalniac - 130 - 80 - 60 - 130 - 80 - 60... strasznie meczace ;)
Przed wyjazdem do jakiejs miejscowosci, ktora chcemy zwiedzac najlepiej poszukac parkingu podziemnego (sa w wielu miastach) zamiast kombinowac z parkowaniem przy ulicy, tylko trzeba uwazac bo czasem placi sie z gory, a czasem przy wyjezdzie, a instrukcje bywaja po wegiersku (ale sa parkingowi do pomocy)
Pogoda:
Japierpapier.... Zwariowana xD W ciagu 15 minut bylo slonce, wiatr, ulewa - ale zawsze cieplo, 20 st. minimum
Podsumowujac - jestem prawie pewien, ze jeszcze wroce. Dojazd zajmuje tyle co nad polskie morze, ale jest znacznie wiecej rzeczy do roboty i miejsc do odwiedzenia (oprocz Siofók i Budapesztu bylem jeszcze po drugiej stronie jeziora, w #Balatonfured, a to tylko 3 dni - zajecia spokojnie jest na caly tydzien)
Dobra, jak cos mi sie jeszcze przypomni to dopisze sub-wpis, albo pytajcie ;)