Zupełnie jakby algorytm mógł mieć wpływ na to co jest promowane do dziesiątek milionów ludzi…
Nie no co Ty, platformy społecznościowe to poważne biznesy nie pozwoliłyby sobie manipulować opinią w imię jakichś ciemnych interesów. Tam jest zawsze gruba kreska odcinająca ich od polityki i polityków. xD
Fun fact: Google Maps, jak dobrze pamiętam, oferuje (oferował?) również podanie do wiadomości publicznej, gdzie jest kontrola drogowa itp. Z antyradarami w Polsce jest o tyle ciekawa sytuacja, że można je posiadać, ale nie można z nich korzystać. W praktyce wiemy, jak jest naprawdę, a sam fakt, że antyradar można mieć tak prosty jak zwykłą aplikację na telefonie, jeszcze bardziej utrudnia egzekwowanie tego prawa.
@LukaszH Yanosik to nie tylko fotoradary i kontrole drogowe, ale tez roznego rodzaju zagrozenia na drodze typu wypadki, nagle korki, zepsute auta na poboczu itp. - ostatnio gdyby nie Yanosik, mialbym nagly kontakt z fragmentami rozerwanej opony tira, lezacymi na ekspresowce (przypominam - legalne 120 km/h), ktorej poznym wieczorem po prostu nie bylo tam widac
Przyznam, że nie używam Google Maps, więc ciężko mi porównać, ale syntezowane głosy to nie jest nic nowego w aplikacjach do nawigacji. Główną zaletą jest to, ze mogą głosowo informować o numerach dróg, nazwach itp itd, co przy nagrywanym wcześniej głosie jest zwyczajnie niemożliwe.
Synteza mowy wydaje mi się przydatna w odróżnieniu od większości innych zastosowań “AI”, więc nie do końca rozumiem zdziwienie ani oburzenie.
kiedyś, już nie pamiętam, w jakiej nawigacji, porównywałam. Syntezator sobie nie radził - że miał problemy z gramatyką to pół biedy, ale nie umiał odczytać prostych nazw ulic.
Ten w Waze względnie daje radę, chociaż oczywiście doskonały nie jest. Natomiast to było dość odświeżające, kiedy raz jadąc autem telefon spadł mi za siedzenie i musiałem polegać na wskazówkach głosowych - “skręć w lewo w drogę numer 123” albo “skręć w prawo w kierunku Wąchock Lotnisko” + znaki drogowe naprawdę dają radę.
NPR przegląda wyniki wewnętrznego dochodzenia wykonanego przez TikToka. Według nich, do wytworzenia nałogu przez tę aplikację użytkownik powinien otworzyć 260 filmików. Filmy na tym portalu są dosyć krótkie, więc do uzależnienia może wystarczyć ok. 35 minut. Według treści analizowanych dokumentów, TikTok ograniczał też ilość wyświetleń dla “mniej atrakcyjnych” osób.
Czekajcie. Czy ja źle pamiętam, że kiedy Citizen Lab i Apple ujawnili skalę inwigilacji Pegasusem, to Izrael w odpowiedzi zapowiedział blokady eksportu tego typu oprogramowania do krajów autorytarnych, w tym Polski? Kiedy ta decyzja się zmieniła?
wolnyinternet
Gorące
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.