Z pewnym opóźnieniem trafiłem na zespół Cobra the Impaler. Przedziwne, to nawet nie rżnięcie z wczesnego Mastodona, a wprost grupa rekonstrukcyjna (ale fajna) ;) @muzykametalowa
@maciek33 niby Alcest mnie jakoś bardzo nie grzeje, ale akurat ostatnio odświeżałem sobie Amesoeurs (grzeje), więc wrzucę na ruszt, dzięki za sygnał, że jest. :) @muzykametalowa
Za jakieś pół godziny u teścia będzie całkowicie ciemno. Najbliższe światło latarni jest może jakieś 15 km stąd. Lubię będąc tutaj słuchać debiutanckiej płyty Wędrującego Wiatru "Tam, gdzie miesiąc opłakuje świt".
@maciek33@muzykametalowa
fantastycznie i zazdro, jestem około 40 minut na zachód, mamy tutaj "Izerski Park Ciemnego Nieba", ale ono takie niezbyt ciemne bo jest łuna od szklarskiej i może jeleniej, ale to wciąż lepsze niż miasto, także jeszcze raz zazdro; a na słuchawkach mam enemy of man od kriegsmaschine
@arek@muzykametalowa dla mnie to jest nadzespół, dzięki któremu zacząłem eksplorację muzyki ekstremalnej. Najbardziej ukochałem sobie "Blackwater Park".
@maciek33 no i to jest ciekawa historia, bo nigdy nie umiałem w Death :D Może bardziej we wczesne rzeczy (DM najbardziej lubię chyba ten oldschoolowy, wychodzący z thrashu), ale w dwie ostatnie jakoś mniej. Tzn. totalnie je wtedy doceniałem, zresztą bardzo lubiłem techniczne/progresywne granie, ale jakoś mi nie pyknęły nigdy tak do końca (choć nie ukrywam, że trochę słuchałem, zresztą nie dało się nie słuchać - presja rówieśnicza;)). Czuję, że muszę sobie odświeżyć SBG i Leprosy tak w ogóle, ciekawe jak to zażre po latach. Ale chyba zawsze byłem bardziej team Pestilence :D @muzykametalowa
@radmen Widziałem dzisiaj ten film w propozycjach, aczkolwiek nie klikałem. No cóż, bardzo przesadzone, takie "wymogi" clickbaitozy na Youtubie :) Zwłaszcza, że tuż obok jest wywiad Nika z Alexem Terrible ze Slaughter to Prevail, którego muzyka jest CO NAJMNIEJ brutalna :P
Mastodon to chyba najlepsza platforma do narzekania więc wracam z kolejną krzywdą.
W grudniu na fanpeju "Są na świecie płyty, o których nie śniło się młodym klerykom" zarzucono polecajką singla polskiego zespołu Hauntologist - Ozymandian. No sztos. Chwilę później na serwisy streamingowe trafił też cały album - Hollow. Nasłuchałem się co nie miara, ale dziś odkryłem, że album jest niedostępny w moim regionie.
No dobra, różne fanaberie mają zespoły. Jak trzeba zapłacić, to zapłacę, więc idę na Bandcamp a tam tylko singiel. Merchu brak więc sprawdzam jeszcze stronę wydawcy. Tam tylko CD i to w pre-orderze. Wychodzi na to, że na stan na dziś jest taki, że albumu ni ma jak słuchać. Smuteczek.