SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

Dostałem tę książkę w prezencie ponad 20 lat temu i przez ten czas miałem do niej kilka podejść, ale nigdy nie przebrnąłem. Teraz się zmusiłem, ale właśnie - zmusiłem.

Nie jestem wielkim fanem Tolkiena, choć bardzo go doceniam. I miłośnicy tego pisarza oraz jego stylu będą wniebowzięci (zresztą, pewnie już i tak przeczytali tę książkę kilka razy). Reszta - to zależy od tego, czego oczekujecie, ale jeśli "dobrej powieści fantastycznej" w takim standardowym stylu, to raczej możecie to odpuścić.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/silmarillion-wersja-ilustrowana/opinia/83790615

@ksiazki

aemstuz,
@aemstuz@pol.social avatar

@SceNtriC @ksiazki Ale piękne wydanie 😍

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@aemstuz Tak, wydanie jest przepiękne i jest kilkanaście cudownych ilustracji, choć nie zawsze można odgadnąć, o co w nich chodzi :) Niestety, musiałem popsuć tę książkę i jako nastolatek (kiedy ją dostałem) podpisałem się na pierwszej stronie... @ksiazki

aemstuz,
@aemstuz@pol.social avatar

@SceNtriC @ksiazki Niewybaczalna zbrodnia 😒

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@aemstuz :(

To były jeszcze czasy, kiedy widziałem, że zbiory w domowej biblioteczce były podpisywane. Ale obecnie to nie ma już sensu.

@ksiazki

maciek33,
@maciek33@pol.social avatar

@SceNtriC @ksiazki masz świetne wydanie tej książki. Jako fanatyk prozy Tolkiena czytałem ją wielokrotnie ale dla zwykłego czytelnika może być to za trudna lektura i wielu nie kończy tej pozycji.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 Trudna i nudna, niestety. Mimo że jeśli czytelnik się wczyta, to tam naprawdę są epickie wydarzenia, ale mam wrażenie, że trzeba by było śledzić to zdanie po zdaniu i z mapą oraz genealogią, przez co lektura zajęłaby miesiąc.

Ale wydanie jest piękne, to fakt.

@ksiazki

rdarmila,
@rdarmila@101010.pl avatar

deleted_by_author

  • Loading...
  • SceNtriC,
    @SceNtriC@101010.pl avatar

    @rdarmila O, widzisz, a ja raczej cały czas miałem "kiedy to się skończy". Nie mówię, że nie ma tutaj interesujących przygód (np. o Turinie Turambarze), ale mimo wszystko musiałbym czytać baaaaaardzo uważnie, aby się w tym nie pogubić. Tak, jak pisałem - zmuszałem się. @maciek33 @ksiazki

    wariat,
    !deleted173 avatar

    @SceNtriC Tak… to jest jedna z tych rzeczy do których planuję się właśnie nie zmuszać. Nie mówię, że mnie kiedyś nie trafi, ale… no recenzje są zawsze jak Twoja.

    SceNtriC,
    @SceNtriC@101010.pl avatar

    @wariat Mówisz o "Silmarillionie" czy w ogóle o książkach? Ogólnie faktycznie mam tak, że jeśli już książkę kupiłem lub mam do niej dostęp, to niezależnie od preferencji, raczej chcę ją dokończyć. W końcu po coś ją kupiłem i cos mnie w niej tknęło, aby wydać na nią pieniądze (nie korzystam z abonamentów w stylu Legimi). A w tym przypadku uznałem, że jeśli to jest taka klasyka fantastyki, a ja fantastykę lubię, to w sumie wypada mieć ją odhaczoną.

    wariat,
    !deleted173 avatar

    @SceNtriC
    O Silmarilionie oczywiście. Znam kilka osób które przeczytały i one też polecają tylko absolutnym maniakom.

    SceNtriC,
    @SceNtriC@101010.pl avatar

    @wariat Mam wrażenie, że gdybyśmy nazwali to nieco obrazoburczo "Pismem Świętym Religii Śródziemia", to nie bylibyśmy bardzo daleko. Trochę tak to się czyta.

    bperruche,
    @bperruche@mstdn.social avatar

    @SceNtriC @wariat władca pierścionków to może i jest wielkie arcydzieło, ale pieruńsko nudne. Za dzieciaka przebrnął przez pierwszy tom i sobie darowałem resztę. Trauma została mi do dzisiaj. Jak tylko ziewam to wspomnienia wracają....

    PrzemekHerts,
    @PrzemekHerts@101010.pl avatar

    @bperruche Też nie byłem w stanie tego przeczytać. W sumie nie wiem czemu jest to uważane za “arcydzieło”. @SceNtriC @wariat

    bperruche,
    @bperruche@mstdn.social avatar

    @PrzemekHerts @SceNtriC @wariat chodzi np. o dbałość o szczegóły i rozmach. Tutaj dał radę. Akademickie odwzorowanie walk etc którego próżno szukać później. Autor np. gry o tron twierdzi, że u niego jest nawet lepiej, ale eksperci od walk śmieją się z tego pierdolenia. Nawet dawałem tutaj link do pewnego historyka, który ostro wyśmiał grę o tron i te różne głupie gadanie autora. U Tolkiena jest na odwrót. Ale Tolkien był na wojnie i ogólnie znał temat.

    bperruche,
    @bperruche@mstdn.social avatar

    @PrzemekHerts @SceNtriC @wariat

    Jak dla mnie, tak arcydzieło na pewno. Ale nie lektura dla przyjemności.

    Pan Tadeusz też arcydziełem za pewne jest, czy nad Niemnem, ale nie czytałbym.

    SceNtriC,
    @SceNtriC@101010.pl avatar

    @bperruche @PrzemekHerts

    Ze mną jest tak, że o ile uwielbiam "Hobbita", o tyle do WP zraziłem się bardzo. Film był świetny, ale przez książkę z trudem przebrnąłem. Nie wiem, czy większym winowajcą był tłumacz (Łoziński i jego "Bagosze" oraz "Włości"), mój wiek (ok. 12-13 lat) czy po prostu styl autora. Więc czułem, że "Silmarillion", nawet po latach, do mnie nie trafi, ale nie spodziewałem się, że aż tak.

    To jest piękna literatura i na pewno do klasyki fantasy trzeba to zaliczyć. Tolkienowi należą się ukłony do samej ziemi za to, jak to zrobił i ile autorów oraz osób zainspirował do interesowania się fantastyką w ten czy inny sposób, bo nie da się ukryć, że WP to bardzo ważny twór popkulturowy. Tym niemniej, niekoniecznie trzeba być fanem tej literatury i się w niej zaczytywać. I ja tak właśnie mam - o ile Tolkiena cenię, o tyle może tylko "Hobbit" (przez dobre wspomnienia) znalazłby się u mnie na liście 30 ulubionych powieści fantastycznych.

    @wariat

    bperruche,
    @bperruche@mstdn.social avatar

    @SceNtriC @PrzemekHerts @wariat ano, bez Tolkiena trudno było by pewnie mówić o fantastyce jaką znamy itd. Na pewno zasługuje na dużą część pochwał i zachwytów. Dał jebaniutki radę. Z drugiej strony mamy np. Wiedźmina, który jest językowo i stylistycznie napisany ubogo, ale ja np. za dzieciaka zaczytywałem się nim z innych powodów niż to że wszystko było jakieś bez wyrazu, bo była akcja itd.

    bperruche,
    @bperruche@mstdn.social avatar

    @SceNtriC @PrzemekHerts @wariat chociaż fantastyka to nie jest mój konik od wielu lat. Ma do niej awersję, próbowałem coś czytać kilka lat temu i mi się to wydało bardzo infantylne i nijakie. Wolę np. Kurta W. który pije, bije żonę ale koniec końców ciężko mieć o nim jednoznaczne zdanie i go nie lubić w jakimś stopniu. Z książki na książki postać się zmienia, starzeje itd.

    SceNtriC,
    @SceNtriC@101010.pl avatar

    @bperruche No widzisz, to zależy, czego oczekujesz. Dla mnie literatura w małym stopniu jest duchowym przeżyciem - to przede wszystkim okazja do poznania jakiejś historii, która musi być ciekawa i zapaść w pamięci. Albo musi być interesujący świat. Bohaterowie jak najbardziej też, ale przyznaję, że nie przepadam za książkami, które aż za bardzo próbują mnie zmusić do myślenia, bo traktuję to jako rozrywkę.

    Nie mówię, że Kurt W. by mi się nie spodobał, ale znając mój gust, to pewnie trochę bym się męczył. A fantastyka pozwalał mi się oderwać od smutnej rzeczywistości i przenieść w rejony, w których normalnie bym się nie znalazł. A jeśli i one nie napawają optymizmem, to mam świadomość, że to nadal fantastyka.

    Podobnie traktuję kryminały, które mimo że są osadzone w rzeczywistości i to często dość ponurej, to mimo wszystko jest to dla mnie zagadka do rozwiązania. Nie przepadam za kryminałami, które wypychają na pierwszy plan psychologię i na siłę próbują poruszyć problem społeczny (vide dalsze części sagi o Fjalbace).

    @PrzemekHerts @wariat

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • rowery
  • nauka
  • Pozytywnie
  • ksiazki@a.gup.pe
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • motoryzacja
  • niusy
  • sport
  • slask
  • muzyka
  • informasi
  • Gaming
  • Technologia
  • esport
  • Blogi
  • Psychologia
  • Spoleczenstwo
  • lieratura
  • tech
  • giereczkowo
  • test1
  • ERP
  • krakow
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • kino
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny