Niestety, pomijając, czy gardzę Sektorem Prywatnym (tak, gardzę twardo i ortodoksyjnie, mam z nim dokładnie zero relacji, nawet nie mam konta w banku ani smartfona – dokładnie jak Prezes), tak niestety wierzę, że twierdzenia są skorelowane z:
Jak znowu widzę przedsiębiorców narzekających na prowadzenie biznesu w Polsce to chce mi się kurwa krzyczeć XD
Jestem AML Officerem w instytucji finansowej zajmującej się finansowaniem samochodów, toteż przewija mi się przez biurko wiele przedsiębiorstw, zarówno spółek prawa handlowego, jak i jednoosobowych działalności gospodarczych. I drodzy Państwo, tacy Holendrzy, czy Niemcy, szczególnie w sektorze budowlanym przenoszą sobie działalności do Polski, biznes prowadząc dalej u siebie. Widziałem już niejednokrotnie przypadki przenoszenia JDG NL->PL, DE->PL, FR->PL, bo Polska jest po prostu rajem podatkowym dla takowych.
Opodatkowanie 5,5%-12% liniowy to jest śmieszna stawka w porównaniu z krajami zachodu, gdzie są progresywne podatki dojeżdżające do 40-50% w najwyższych progach.
Ale polscy przedsiębiorcy od zawsze pokrzywdzeni, jest im najciężej, i w tym kraju nie da się prowadzić biznesu. Nie wspominam już o eUrzędzie, eDoreczeniach, i innych usługach dzięki którym połowę spraw można załatwić zdalnie podpisując wszystko profilem zaufanym/podpisem kwalifikowanym. To nie jest standard w Europie, naprawdę. Mamy serio świetny poziom cyfryzacji usług publicznych na tle EU.
Bardzo dobrze, ale powinno się górnikom dać wystarczająco czasu na zmianę branży. UE odchodzi od węgla w każdym aspekcie, jest wyjątkowo brudnym paliwem i już nie opłacanym od dawna.
Na Śląsku w górnictwie i w firmach zależnych od kopalni pracują tysiące osób, doliczmy do tego ich rodziny i wychodzi kilaset tysięcy ludzi zależnych od tego czy kolanie istnieją.
No i teraz drogie libki gospodarcze, który mi odpowie co stanie się z tymi rodzinami i kto poniesie jeszcze większe koszty kiedy kopalnie będą zamykane bez planu wygaszania? Zgodnie z libertariańskim pojmowaniem świata, policja, i wszelkie służby działają za darmo, dlatego koszty społeczne i gospodarcze ludzi w kryzysie bezdomności i ubóstwa nie uznajemy jako ogromny dodatkowy koszt dla budżetu. Ale w realnym świecie nie tylko podatnik wykłada na takie osoby tysiące (taniej jest perspektywicznej osobie w kryzysie dać odpowiednią pomoc psychologiczną i przejściowe mieszkanie niż zostawić ją na bruku), ale też większe bezrobocie i wykluczenie bezpośrednio przekłada się na większą ilość przestępstw. Więc służby nie tylko zajęte są obsługą tych osób które akurat piją piwko w miejscu publicznym, śpią gdzieś w galerii, ale też musi częściej jeździć na włamy, kradzieże, pobicia i tak dalej i tak dalej. Kto za to wszystko zapłaci? No żaden libek gospodarczy mi nie potrafił odpowiedzieć.
TL:DR super że wygaszają powoli kopalnie, ale gdzie plan transformacji regionu by ludzie dalej mogli się cieszyć życiem na jakimś poziomie?
Dla mniej zaintereoswanych amerykańską polityką - chodzi o “policję imigracyjną” porywającą obecnie z amerykańskich ulic ludzi do deportacji, przeważnie bez żadnego procesu ustalania czy faktycznie nie mają prawa być w USA.
ten artykuł to ekstremalny clickbait, bo jak dobrze rozumiem to podatek od czynności cywilnoprawnych się płaci raczej jak się kupuje coś od osoby fizycznej, a nie ze sklepu - i nie ma tu znaczenia, czy sklep jest na allegro, czy to lokalna piekarnia.
Oczywiście nigdzie w artykule tego nie doprecyzowano, bo by się źle share’owało
A potem dziwią się jakim cudem prawaki mogły TAK WYPRAĆ MÓZGI LUDZIOM PROPAGANDĄ jak na podstawie takiego newsa będą wmawiać swoim followersom na tiktoku że niedługo pierdnąć nie będzie można bez podatku.
Czyli patrząc na pierwszą turę, to pierwsza czwórka, jakieś 80% głosów to wszystko wyborcy prawackorynkowi, czyli tacy których dojście do koryta oznacza że zwykli ludzie będą jeszcze bardziej gnojeni przez system?
ekg
Aktywne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.