Niby wiem, że mem, ale no nie wiem… Dwóch moich przodków zginęło w tej samej bitwie, zresztą walcząc po przeciwnych stronach. Pewnie woleliby się akurat cofnąć do domu bo zapomnieli tabaki i nie dać się złapać do armii.
To w głównej mierze wina (tfu) Żabek. Czemu? W żadnym innym sklepie jakiejkolwiek sieciówki nie widziałem aż takiej ekspozycji jednorazówek, jak właśnie w tych pieprzonych Żabkach. Dla mnie już satysfakcjonującym rozwiązaniem byłoby ustawowe zamknięcie wszystkich wyrobów tytoniowych za roletą, z cennikiem wyłącznie na prośbę i bez żadnego eksponowania konkretnego wyrobu tytoniowego. Problem nie zniknie całkowicie, to fakt. Ale jego skala zdecydowanie się zmniejszy.
Głupi dziennikarze z Bloomberga nie wiedzą, że te referencyjne stopy procentowe mamy tak wysokie po to, żebyśmy mieli najdroższe kredyty hipoteczne w Europie.
Jednocześnie deweloperzy stawiają w Polsce nowe wieżowce, które świecą pustkam. Ludzi nie stać na kupno lub wynajem. Gdzie tu sens? Żądza pieniądza uszkadza rozum?
Myślałem nad żartobliwym komentarzem do tego i wpadłem na pomysł: jeśli teoria skapywania ma być użyteczna do czegokolwiek, to tylko dzięki analogii, że skapywać może coś, co się skrapla, bo wcześniej parowało - z dołu…
ekg
Aktywne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.