It’s fine, both of the last two US Rovers are powered off RTGs and several of the deep space probes run off RTGs also. For low Earth orbit and stuff closer to the sun it doesn’t make sense but going further out and especially in a place like Mars where solar panels are prone to being covered in dust an RTG power source makes sense.
Outside an atmosphere like Earth’s, everything is already exposed to intense ionizing radiation from the sun/stars. A bit more from an RTG, even a big one, is a drop in the ocean. If we found signs of extraterrestrial life, then we’d want to be extra cautious about not sterilizing by accident, but that’s not currently a major concern. And of course, any sort of nuclear rocket propulsion would need to be handed with utmost care, but it’s also not a major issue once it’s outside the atmosphere.
Videogames is a form of games. Every game you play will help during bad times. Racing? Puzzles? Story? Competition? Social? Is it really that surprising that Videogames CAN help with mental health during bad times?
Ironizowałem, że w sumie ten zakaz robi krecią robotę bo ja się dziwię, że nikt jeszcze na prawicy nie wpadł na kończenie transfobicznych tekstów zdaniem ‘a więcej o transplciowosci przeczytacie na stronie amerykańskiego centrum kontroli CHORÓB.’ A co tam piszą to już nieważne, nikt nie przeczyta, każdy wyciągnie wnioski z nazwy agencji.
Ok, ale to średni temat na ironizowanie. Rząd federalny już zabiera osobom trans paszporty, a sam dekret Trumpa kojarzy się naprawdę nieciekawymi czasami. A za plecami Trumpa jest Musk, który wydaje się o wiele bardziej niebezpieczny.
Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) nakazały wycofanie wszystkich naukowych manuskryptów opracowanych przez ich badaczy, które są poddawane recenzji w czasopiśmie, aby można było usunąć z nich pewne sformułowania dotyczące płci.
Co oznacza dla nauki lawina dekretów Trumpa Dyrektywa, wysłana przez głównego dyrektora ds. nauki agencji do niektórych pracowników 31 stycznia, ma na celu dostosowanie CDC do dekretu wydanego w tym miesiącu przez prezydenta USA Donalda Trumpa, który dąży do przywrócenia „biologicznej prawdy” rządowi federalnemu poprzez uznanie tylko dwóch płci: męskiej i żeńskiej. Dekrety mogą kierować agencjami w ramach rządu federalnego, ale nie mogą zmieniać obowiązujących przepisów.
Według kopii wiadomości e-mail udostępnionej w biuletynie Inside Medicine, manuskrypty nie mogą zawierać żadnych wzmianek o terminach takich jak „płeć”, „transpłciowość”, „osoba w ciąży”, „transseksualizm” lub „osoba niebinarna”. Naukowcy CDC, którzy są współautorami prac pochodzących spoza agencji, które zawierają te terminy, również powinni wycofać swoje autorstwo.
Nie jest jasne, ile raportów naukowych zostanie objętych tym nakazem, który dotyczy wszystkich manuskryptów napisanych lub współtworzonych przez badaczy CDC i obejmuje prace, które są przygotowywane do przesłania, w trakcie rewizji z redaktorami czasopism lub zostały zaakceptowane do publikacji, ale jeszcze nieopublikowane w Internecie. Nie jest również pewne, czy czasopisma, które mają własne zasady dotyczące omawiania płci i seksualności, będą przestrzegać dyrektywy. Dziedziny takie jak zdrowie publiczne, które przyjęły tożsamość płciową jako aspekt badań w tematach obejmujących nierówności zdrowotne, prawdopodobnie zostaną najbardziej dotknięte przepisami.
Są też bardzo śmieszne implikacje. Z wycieku maila skierowanego do CDC znamy listę słów kluczowych, które sygnifikują “zakazane” gałęzie badań.
Wśród tych słów są na przykład “biologiczny mężczyzna” i “biologiczna kobieta”*.
Wychodzi na to że osiągnęliśmy naszą ukrytą agendę. Niedługo bycie cis będzie w USA nielegalne. I nikt nie będzie mógł nic z tym zrobić <złowieszczy śmiech>.
*)Niby po naszemu to jak “samiec” i “samica”, ale w angielskim imo te słowa nie mają tego samego ciężaru i są używane każualowo na określenie ludzi, podczas gdy u nas nie, więc ja tego tak nie tłumaczę.
nature.com
Najstarsze