bin.pol.social

TheGuyTM3, do gaming w Now what?
@TheGuyTM3@lemmy.ml avatar

Man i miss log books like in pokemon platine (a thing that recall the 20 last actions you did before you saved when you load a save)

Please_Do_Not, do gaming w Now what?

Ope, that was fun. Time to eat.

Shadow, do gaming w Now what?
@Shadow@lemmy.ca avatar

Is that Rodney Mckay?

Acemod,
@Acemod@lemmy.world avatar

quentin tarantino

skittle07crusher,

Worse, it’s quentin tarantino

Tekkip20, do games w Favorite retro games?
@Tekkip20@lemmy.world avatar

The first Klonoa game on PS1. Always gave me nostalgia that one and Spyro 1 as well, truly nostalgic games of that era

dj1936, do wolnyinternet w Ilość kont na Pixelfedzie wystrzeliła
!deleted2556 avatar

Hurra! To trzeba pędzić tam też :D

harcesz,
!deleted269 avatar

To część fedi, tak jak możesz obserwować z mastodona treść ze szmeru, tak możesz i z pixelfeda i wchodzić z nią w interakcję. Chyba, że zamierzasz publikować masowo zdjęcia/obrazki, to może wtedy jest sens.

Sepix, do games w Favorite retro games?
@Sepix@feddit.org avatar

I’m going through the N64 catalogue on the Switch and really enjoyed finally finishing the 3D Zeldas and, of course, Banjo Kazooie. The second part is on my list next, followed by the big Zelda title on the SNES. Looking forward to playing those :)

Couldbealeotard, do games w Favorite retro games?
@Couldbealeotard@lemmy.world avatar

Flashback

I played it on the SNES. It’s a sci-fi platformer that I felt shared themes with movies like Total Recall, They Live, Blade Runner, Running Man.

You start as Conrad, who has crash landed on Titan, being chased by mysterious bad guys, and with no memory of why. All you have is a gun, and a video recording of yourself telling you where to go for the next clue.

MyNameIsAtticus, do games w Favorite retro games?
@MyNameIsAtticus@lemmy.world avatar

Can we consider the PS3 Retro at 17? If so i’d have to say Uncharted and Little Big Planet. I keep my Childhood Copies out just to play them.

If i need to go further back i’d have to side with Ocarina of Time. It’s such a basic Zelda story with it’s Arthurian lore and dungeons, but it’s like the cornerstone Zelda game for me. Mario 64 while im at it

BigBananaDealer, do games w Favorite retro games?
@BigBananaDealer@lemm.ee avatar

i still play backyard baseball

SplashJackson, do games w Favorite retro games?

Arkanoid

Lost_My_Mind, do games w Favorite retro games?

Oh, just these series of games. You probably never heard of them…called The Super Mario Bros!!!

dj1936, do zapytajszmer w Język grecki: starość = gerontos, młodość = ?
!deleted2556 avatar

Hebe?

lightnsfw, do games w Favorite retro games?

Gunstar Heroes

ViscloReader, do games w Favorite retro games?

Super metroid

obywatelle, do news w Chiny budują specjalistyczne barki - wygląda jak przygotowania do inwazji
@obywatelle@szmer.info avatar

Dobra, pierwszy raz zaczynam się bać.

Takich rzeczy nie robi się, żeby pozorować ruchy ani żeby straszyć przeciwnika. Temu służą manewry, strzelanie pociskami bez głowic, itp. To jest już konkretna faza przygotowań.

Inna sprawa że chińska polityka jest kompletnie nieprzewidywalna z perspektywy zachodniej optyki. Nie mamy też żadnego materiału historycznego do analizy porównawczej. Ani krótki konflikt graniczny z ZSRR ani okupacja i aneksja Tybetu nie mogą się równać z dosłownym wypowiedzeniem wojny sojusznikowi USA - nieważne, jakie fikołki robi obecnie Partia, żeby przekonać wszystkich że Tajwan to kolejny “bufor” niezbędny Chińczykom do życia.

ANTIFA_JAWORZNO,

Chiny od samego początku traktowały Tajwan jako zbuntowaną prowincję. O ile faktycznie po zakończeniu wojny domowej w Chinach to można było zrozumieć - bo Tajwan jako Republika Chińska pozostawał jedynym skrawkiem ziemi gdzie przetrwał rząd chińskich nacjonalistów, to od tego czasu minęło już ponad 70 lat i nawet myślenie na samym Tajwanie się zmieniło. I chyba to najbardziej wkurza Chiny.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Ależ ja to wiem. Tylko czym innym jest “aneksja” Tybetu który od dawna miał już chińską obecność i jego autonomia była dyskusyjna, a czym innym właśnie desant na coś, co od lat jest zupełnie autonomicznym bytem i w jakiś sposób wywalczyło sobie ten status. Zwłaszcza że wyspa nie była “odwiecznie” chińska.

Po prostu chińska polityka zagraniczna opiera się o ideę buforów, mających chronić Państwo Środka. Od czasu japońskiej agresji Chiny boją się, że któreś z peryferyjnych terytoriów stanie się punktem wyjściowym potencjalnej agresji zewnętrznej (patrz: Mandżuria), stąd cała retoryka nastawiona nie na ekspansję, lecz na obronę granic.

Z Tajwanem było historycznie tak, że mimo kilku wieków kontroli Chin nad tą wyspą (przejętą od Holendrów), nie robiono tam żadnych inwestycji ani nie interesowano się nią szczególnie, więc w konsekwencji przegranej wojny z Japonią w 1895 po prostu oddano ją wrogowi bez większego żalu. Japonia prowadziła tam oczywiście rasistowską i segregacyjną politykę wobec ludności Han, która masowo uciekała, ale ówczesne władze Chin ani myślały odbijać wyspy, bo z jej strony nigdy nie istniało realne zagrożenie.

Japonia uprzemysłowiła i zmilitaryzowała Tajwan, ale nawet w czasie II wojny światowej nie używała go jako punktu agresji na kontynent. Wyprowadzano stamtąd ataki na Filipiny. Po kapitulacji Japonii, Tajwan znalazł się znów w granicach Republiki Chińskiej głównie dzięki ostrym wysiłkom tamtejszych buntowników przeciwko japońskiej władzy, ludzi którzy powołali nieformalną Republikę Formozy (dawna holenderska nazwa wyspy). Chiny “ludowe” nigdy wyspy nie kontrolowały i po ucieczce Czang-Kaj Szeka i całego KMT na Tajwan, nie podjęły próby agresji na wyspę, mimo sprzyjających warunków. Po wojnie domowej Tajwan był sekowany, obrażany, straszony, ale nie było nawet jednej próby ataku.

Problemem przez lata we wzajemnych relacjach było głównie to, że chińscy nacjonaliści nie domagali się jedynie autonomii na Tajwanie, lecz przez całe dekady swoich niezbyt udanych tam rządów rościli sobie pretensje do terenu całych kontynentalnych Chin. Właściwie to dopiero odejście nacjonalistów od władzy na Tajwanie i powolna demokratyzacja państwa doprowadziły do tego, że państwo tajwańskie przestało te pretensje wysuwać. Mimo tego dalej upiera się przy nazwie “Republika Chińska” i używaniu flagi KMT.

Chinom nie jest oczywiście w smak brak kontroli nad Tajwanem, ale z innych przyczyn niż obronne. Mając Tajwan, mogliby wywierać większą presję na Filipiny, a więc i na Stany Zjednoczone. Tyle że głupio to przyznać w retoryce opartej na koncepcji buforów obronnych. Chińskie społeczeństwo raczej boi się otwartej wojny z USA. Taka aneksja musi być dobrze sprzedana, musi powstać wrażenie że naprawdę służy obronie granic, i że przede wszystkim nie będzie kosztować chińczyów zbyt wiele zasobów i żyć. To nie Rosjanie, którzy poprą ideę walki do ostatniego człowieka w obronie “godności”.

Mając to wszystko na uwadze oraz mając na uwadze fakt, że chińskie władze są tego bardziej niż świadome, ruchy w kierunku rzeczywistej inwazji są o tyle niepokojące, że skoro mimo tej świadomości ChRL i tak postanawia uderzyć, to może wie coś czego my nie wiemy. Albo, jeszcze gorzej: jest w takiej desperacji że pilnie potrzebuje narzucić swoją siłę na Pacyfiku, bo okno czasowe się kurczy.

A Tajwan nie podda się bez walki i nawet z pasywnym tylko zaangażowaniem USA (np. strącaniem chińskich rakiet przez amerykańskie okręty) ta inwazja może kosztować bardzo dużo. Niestety również nas.

ANTIFA_JAWORZNO,
  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • test1
  • muzyka
  • NomadOffgrid
  • Technologia
  • fediversum
  • ERP
  • healthcare
  • rowery
  • esport
  • krakow
  • Gaming
  • FromSilesiaToPolesia
  • Cyfryzacja
  • Blogi
  • shophiajons
  • informasi
  • retro
  • Travel
  • Spoleczenstwo
  • gurgaonproperty
  • Psychologia
  • slask
  • nauka
  • sport
  • niusy
  • antywykop
  • Radiant
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny