Bardziej prawdopodobne, że obaj odejdą, kropka, niż, że po prostu odejdą z polityki. Będą jątrzyć do końca, bo nic innego nie mają.
Zresztą, nie żebym wierzył Stonodze, ale obstawiałbym, że Ziobre albo zeżarł stres, że odpowie za wszystko co robił, albo finguje, żeby przeczekać sytuację i dać sobie wygodniejszą pozycję jak już kurz opadnie.
Oczywiście, Czechy winne. A że w Odrze niedaleko Krosna zasolenie zbliżyło się właśnie do poziomu Bałtyku, co najpewniej zaskutkuje kolejnym pomorem ryb i wszystkiego co żyje, już nie napiszą.
wiadomosci.gazeta.pl
Ważne