Gorące

Mija, do Psychologia
Mija avatar

Neurodivergence to termin, który pojawił się pod koniec lat 90. XX wieku i sugerował, że niektóre osoby patrzą na świat i wchodzą w interakcje ze światem inaczej niż inne. Neuroróżnorodność odnosi się do różnic w postrzeganiu, myśleniu, analizowaniu i reagowaniu na dane lub doświadczenia życiowe
Na przykład osoby z autyzmem lub ADHD mają inne sposoby przetwarzania świata niż osoby tradycyjnie „normalne” czy „neurotypowe”. Jednak niektórzy autorzy twierdzą, że nie ma „normalnego” mózgu ani mózgu neurotypowego, a każdy jest pod parasolem neuroróżnorodności.

https://pakhotin.org/pl/psychology/neurodivergent/

https://www.unitedwecare.com/pl/neurodywergencja-czego-nie-wiesz/

szulikszarecki, do rower
@szulikszarecki@mastodon.online avatar

Udało się, zrobiłem sobie prototyp DIY sakwy rowerowej. Wodoodporna, duża i tania. Koszt materiałów to ~40 zł z wysyłką z allegro. Materiału jest zresztą nie na jedną a 2/3 sakwy.

Gdyby ktoś miał doświadczenia z produkcją takich to chętnie przyjmę tipy - choć już konstrukcję i pomysł mam nieźle rozkminioną.

@rower @rowerki

szulikszarecki,
@szulikszarecki@mastodon.online avatar

Do dobrych sakw to trzeba tak 400 zł dopłacić. Dlatego polecam moje budżetowe rozwiązanie :)

@Zenek73 @arek @rower @rowerki

arek,
@arek@mastodon.internet-czas-dzialac.pl avatar

@Zenek73 a no to inna sprawa @szulikszarecki @rower @rowerki

pograneeu, do ksiazki
@pograneeu@pol.social avatar

Zapraszamy na recenzję książki Another 😍. Materiał gościnny 💪.

https://pograne.eu/another-recenzja-ksiazki/

@ksiazki

Mija, do lieratura
Mija avatar

"Porządek świata to znaczy fatum starzenia się, fizyczne konsekwencje ciężkich robotniczych zawodów i warunków życia, jakie się z nimi wiążą, realia współczesnych struktur rodzinnych, historia warunków życiowych i mieszkalnictwa, polityczne i społeczne podejście do starości, choroby i niepełnosprawności itd., wszystko, co definiuje przeszłość i teraźniejszość danej społeczności, było skondensowane w tej fatalnej chwili podjęcia nieuchronnej decyzji i narzucało się nam, narzucało się jej, bezlitośnie zmiatając jej pragnienia, chęci i wszelką możliwość buntu czy działania. Teraz widzimy, jaki jest ciężar historycznych i społecznych determinizmów, które są podstawą zwykłej rozmowy dwóch osób, które ją kształtują. Musiała zaakceptować to, co stało się nieuniknione, a swój protest mogła wyrażać już jedynie łzami. Znałem granice woli, zdolności podejmowania decyzji, swobody działania: są wpisane w każdego z nas przez wszystko, co nas określa, przez to, co określiłem mianem „społecznych werdyktów”. Znałem je dobrze, byłem z nimi oswojony; nie tylko od zawsze nimi żyłem, jak wszyscy, ale też je opisywałem, starałem się je odszyfrować, analizować w każdej z moich książek. W mechanizmach przymusu jest zawsze coś z „gry”, są miejscem – wprawdzie zredukowanym i wskazanym z góry – indywidualnej i zbiorowej przemiany. Choćby granice narzucone pragnieniom były nie wiem jak szczelne, począwszy zresztą od restrykcyjnego ograniczenia tych pragnień przez nasze dążenia, wynikające i kształtowane przez przynależność czy pochodzenie społeczne (w szerokim rozumieniu), przez klasę, płeć, rasę itd., a także przez wartość „kapitału” – ekonomicznego, kulturowego, społecznego – którym dysponujemy (bądź nie dysponujemy), prawdą jest także to, że siła determinizmów i determinacji nigdy nie jest absolutna. To oczywiste, a ci, którzy wyobrażają sobie, że mogą krytykować myśl „deterministyczną”, przeciwstawiając jej ową ewidentną prawdę, naiwnie mijają się z rzeczywistością globalnych historycznych i społecznych przemian oraz zbiorowych i indywidualnych trajektorii, spełniających się wewnątrz tych ogólnych ram, w których stałość i zmiana, przymus i wolność zawsze się przenikają, są z sobą związane, inaczej poukładane czy zaakcentowane, zależnie od jednostki i okoliczności. Ale podczas tych rozmów z matką uświadamiałem sobie, że wiek i fizyczna słabość to granice, kajdany, „więzienie”, które doszczętnie unicestwiają wszystko, co mogło pozostać z siły niezbędnej do ucieczki przed losem, do wydostania się z matni: chęci – tak, możliwości – nie. I ostatecznie brak chęci z powodu braku działania."
Dider Eribon, " Życie, starość i śmierć kobiety z ludu", 2024


Urodził się w 1953 roku w Reims. Francuski socjolog i filozof. Pracuje na uniwersytecie w Amiens, wykładał na wielu uczelniach, m.in. w Berkeley, Princeton, Cambridge i Walencji. Napisał kilkanaście książek poświęconych socjologii, filozofii, historii idei oraz gender studies. Do najważniejszych należą: biografia Michela Foucaulta. W Polsce ukazaly się też : Rozmowa z Georges’em Dumézilem Na tropie Indoeuropejczyków, Mity i epopeje, rozmowa z Claudem Lévi-Straussem Z bliska i z oddali, Powrót do Reims. "


https://krytykapolityczna.pl/kultura/czytaj-dalej/kinga-dunin-czyta/zycie-starosc-i-smierc-matki-slawnego-syna/

@ksiazki


Mija, do Spoleczenstwo
Mija avatar

" W dzieciństwie nie zostały zauważone przez system – bo kryteria diagnostyczne bazowały na doświadczeniach chłopców. Dziś, jako dorosłe kobiety, diagnozują się w spektrum autyzmu. I znajdują ulgę.

Diagnoza z pozoru nie zmieniła w moim życiu nic, a tak naprawdę zmieniła w nim wszystko. Nie dostałam żadnej magicznej tabletki, a raczej klucz do odczytania siebie – opowiada Anna. – Przyszło ukojenie: bo twój układ ­nerwowy czasem potrzebuje po prostu ­czegoś innego niż u większości ludzi. A to wszystko, co czujesz, jest normalne.

– Po diagnozie chciałam o tym krzyczeć. Żeby wreszcie świat zrozumiał, o co mi, o co nam chodzi – mówi Kamila...

– Jestem siedem lat po diagnozie zespołu Aspergera. I po tylu latach wciąż pojawiają się reakcje niedowierzające – opowiada Ewa Furgał, edukatorka antydyskryminacyjna, założycielka Fundacji Dziewczyny w Spektrum i autorka książki „Dziewczyna w spektrum”. – Czasem ktoś usiłuje mnie przekonać, że w diagnozie na pewno się pomylili, bo przecież świetnie sobie w życiu radzę. Zdarzyło mi się usłyszeć, że „nie wyglądam”. A spektrum autyzmu przecież nie widać. To problem przy diagnozowaniu, że nie ma żadnego markera biologicznego, który to definitywnie rozstrzygnie, autyzm nie wyjdzie przecież z badań krwi."


Fragment artykułu. Artykuły z Tygodnika Powszechnego sa za paywallem. Można część przeczytać po zalozenniu konta.

https://www.tygodnikpowszechny.pl/taka-grzeczna-dziewczynka-historie-kobiet-w-spektrum-autyzmu-174000

kasika, do ksiazki
@kasika@101010.pl avatar

Kolega wymyślił, żeby przeczytać Pamietniki Vidocqa i nagrać o nich podkast, więc rzuciłam się na biblioteki, ale w żadnej nie znalazłam! Byłam w szoku, ale poczułam się usprawiedliwiona i zakupiłam egzemplarz. Chciałam się zapytać, czy ktoś słyszał, ktoś czytał? Jeśli tak, to polecacie?

@ksiazki

rdarmila,
@rdarmila@101010.pl avatar

@kasika @ksiazki O Vidocqu słyszałem, o książce nie

mija,
@mija@101010.pl avatar

@kasika @ksiazki Przyjmują 2015? To i tak nieźle. Mam nadzieje, że przy okazji jak wspomnę o Pamiętnikach ... , to zakupią. A propos kotów. U ludzi piszących i/lub czytających zawsze kot zwykle znajdzie swoje miejsce. 😉

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Jejuniu, jakie to proste, płaskie i szablonowe. Książka (a raczej seria) na pewno ma potencjał, ale tutaj brakuje szlifu i dodania jakiejś ciekawej głębi czy choćby wyjaśnienia pewnych elementów świata. Mam wręcz wrażenie, że to takie "tanie" fantasy. Czyta się nieźle, ale do zapomnienia. A wstęp mówiący o połączeniu kryminału i fantastyki to jakieś nieporozumienie.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5007211/decimus-fate-i-talizman-marzen

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Aegewsh @ksiazki Zastanawiałem się tutaj nad 3/10, ale jednak dałem czwórkę - czyta się to dobrze, tylko po prostu nie jest to cos, co chcesz powtarzać + widać problemy literackie. Natomiast nie jest to gniot pokroju kilku książek, które miałem nieprzyjemność już czytać, a które np. starały się szokować, nie oferując nic więcej.

Aegewsh,
@Aegewsh@101010.pl avatar

@SceNtriC @ksiazki Chyba na dwie takie trafiłem, które po kilkunastu stronach odłożyłem z obrzydzeniem.

tomgwynplaine, do muzykametalowa angielski
@tomgwynplaine@101010.pl avatar
SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@tomgwynplaine Tymczasem Varg z Burzum w 10. minucie utworu dopiero jest w trakcie rozgrzewki. Tylko gra cicho, aby nie przeszkadzać współwięźniom. @muzykametalowa

Mija, do Spoleczenstwo
Mija avatar

"Na łamach magazynu redaktorzy i autorki przyglądają się temu, co oznacza i co mogłaby oznaczać „dostępność kultury”, sprawdzają, co robią instytucje, aby włączać w działania kulturalne grupy osób dotąd pomijane w życiu kulturalnym, oraz jak zmienia się kultura, kiedy staje się bardziej dostępna."

Dumnie migać, kto może wejść do opery, audyt dostępności, słowa to mój żywioł,idziemy za ekspresją, słychać więcej, o czym śni kultura, nie bójmy się prostego języka, i inne...

Cykl rozmów o aktywności w kulturze dostępnej dla nas wszystkich zebranych na jednej stronie.

https://www.dwutygodnik.com/cykl/91-kultura-dostepna.html

mija,
@mija@101010.pl avatar

@Mija Zwykle nie podbijam swoich wpisów, ale temat tego wydaje mi sie ważny, wiec w ramach autopromocji 🤓

Mija, do Psychologia
Mija avatar

Nowa książka Marty Niedźwieckiej – ikony wsparcia psychologicznego, doświadczonej w terapii w obszarze relacji i wyzwań emocjonalnych, zarówno w ramach terapii, jak i na warsztatach rozwojowych. To pierwsza w Polsce certyfikowana sex coachka – pracująca z ciałem, emocjami i relacjami intymnymi.

W „O zmierzchu” (książce pod tym samym tytułem co jej bijący rekordy słuchalności podkast) opowiada o uczuciach, seksualności, no i sensie życia oczywiście. O tym, że równowaga między rozumiem i sercem jest możliwa (owo myślo-czucie, jak to nazywa) – i sprawdza się jako narzędzie do nawigowania po rzeczywistości i rozwiązywania problemów.

„Zmierzchy nie pokazują, jak żyć rozkosznie i bez trosk, jak codziennie zbliżać się do ideału i testować, czy niebo ma granice. Nie wierzę w duchowy eskapizm, nie wierzę w drogi na skróty, które oferuje nam rynek rozwoju osobistego. Mam pewność, że wszyscy jesteśmy w jakimś stopniu pokiereszowani, że po omacku próbujemy odnaleźć sposoby na to, żeby nasze życie stało się znośne – w świecie, który już dawno przestał być znośny. Jest wiele rzeczy, których o sobie nie wiemy, a równie wiele spraw próbujemy odepchnąć i zagłuszyć, sięgając po źle rozumianą ulgę.

Ale dostrzegając te wszystkie mroki, dajemy sobie nadzieję na integrację traum, transformację tego, co nas niszczy, na poszukiwanie wolności i autonomii. Na stawanie się coraz bardziej sobą, porzucając bzdury o bezkonfliktowym, idyllicznym życiu. Jednak ta droga to srogi, pełen niebezpieczeństw off road. Wymagający poświęcenia, ciężkiej pracy i mierzenia się z własnymi demonami. Na tej ścieżce samoświadomości nic nie przychodzi łatwo – możesz jednak zabrać ze sobą „O zmierzchu”, żeby oświetlała Ci drogę” (opis wydawcy)
Marta Niedźwiecka,"O zmierzchu", Wydawnictwo W.A.B.2023

@ksiazki

gigold, do bikes niemiecki
@gigold@mastodon.social avatar

Radfahrer-Bubble:
An der Ampel stehende Autos auf der Straße rechts überholen - ja, oder nein?

Ich reihe mich lieber ein; halte rechts überholen für ein Sicherheitsrisiko.
Und merke zudem, dass viele Autofahrer nicht wissen, dass Radfahrende das dürfen - und dann allergisch reagieren.

Was denkt ihr?
@bikes

well030,
@well030@mastodon.online avatar

@gigold @bikes Auf jeden Fall rechts vorbei. Außer wenn rechts kein Platz ist, dann links vorbei.

demokratiehoernchen,
@demokratiehoernchen@darmstadt.social avatar

@gigold @bikes

Haben wir hier auch an einzelnen Stellen in der Stadt. Großer Fan davon.
Leider halten zu viele AutofahrerInnen an der vordersten Haltelinie und nicht an der für Autos.

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Kiedy dobrze znasz znaczenie słów po angielsku, ale niekoniecznie polskie odpowiedniki angielskich idiomów.

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@nominalvoltage @ksiazki W końcu ChatGPT na coś się przydał :) I faktycznie lepiej zadziałał, gdy dostał więcej informacji w pytaniu.

nominalvoltage,
@nominalvoltage@mastodon.social avatar

@SceNtriC @ksiazki niesamowite z jakich źródeł brane są te informacje. Przecież te książki nawet nie są skanowane, a szukać po różnych forach takiej informacji to jak szukać konkretnego kamyczka na brzegu morza.

dancingindystopia, do ksiazki
@dancingindystopia@pol.social avatar

Z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii chciałabym podzielić się czymś, co po części jest moim osobistym sukcesem, ale też po części może w jakiś sposób rezonować z osobami, które niestety miały kontakt z wymienionymi wyżej fobiami. Mianowicie chciałabym polecić powieść 🌈Imogen, oczywiście🌈, którą miałam przyjemność tłumaczyć dla Wydawnictwa SeeYa (imprintu Czarnej Owcy).

Chyba nie muszę tłumaczyć, czemu jest to sukces osobisty ;) Tłumaczyć powieści chciałam, od kiedy tylko zaczęłam mieć jakiekolwiek ambicje zawodowe – miło jest mieć możliwość odhaczyć takie marzenie z listy! W recenzjach nikt nie narzeka za bardzo na tłumaczenie, więc mogę chyba bezpiecznie założyć, że wyszło dobrze. Niektórzy wręcz chwalą styl autorki/styl powieści, a mam takie (niezbyt może skromne) poczucie, że trochę jest w tym też mojej zasługi.

A co do tej drugiej części wstępu...

Nie będzie zbytnim spoilerem, jeśli powiem, że książka opisuje queerowe przebudzenie głównej bohaterki. Imogen musi się przy tym zmierzyć z wieloma przeszkodami – od własnej głowy, która aż za bardzo analizuje każdą interakcję i każdą napotkaną opinię, poprzez zawirowania wynikające z fabuły, aż do queerfobii. Przy czym
[OK, TO JEST SPOILER]
jest to queerfobia w dość niecodziennym wydaniu, uskutecznia ją bowiem a) osoba tęczowa, b) bliska Imogen, c) bardzo biegła we wszelkiego rodzaju „dyskursach” LGBTQ+.
[KONIEC SPOILERA]
Ale też w tle przewijają się ślady takiej – jak to źle zabrzmi – zwykłej, heteronormatywnej queerfobii, kryjącej się za hasłami w rodzaju "oliwię swoją strzelbę łzami liberałów". I wbrew pozorom, ta "zwykła" pogarda i nienawiść też ma na całą powieść wpływ – widzimy jasno, skąd się biorą zinternalizowane przez niektóre postaci mechanizmy obronne i stereotypy. Nic przecież nie dzieje się w próżni.
[1/2]

@ksiazki

dancingindystopia,
@dancingindystopia@pol.social avatar

[2/2]
Pomimo dość nieprzyjemnych uczuć, jakie wywołuje poruszanie tematyki wszystkich tęczofobii, 🌈Imogen, oczywiście🌈 głównie jednak przynosi komfort. Wprawdzie już od dawna nie mieszczę się w kategorii Young Adult, ale i tak odczuwałam dużą przyjemność z przenoszenia się do świata Imogen. Wszystkie fragmenty powiązane z życiem uniwersyteckim – duża część akcji dzieje się w uczelni Blackwell – wzbudzały we mnie rozkoszne uczucie nostalgii, a przypuszczam, że dla młodszych osób mogą stanowić model do aspiracji. Dodatkowo większość postaci jest bardzo sympatyczna, a samą Imogen po prostu ma się ochotę przytulić i powiedzieć, że będzie dobrze. Bo przynajmniej w powieści będzie dobrze! A to daje nadzieję, że może w prawdziwym świecie też nie każda queerowa historia musi się kończyć dramatycznie i łzawo. Czasem taka nadzieja się bardzo przydaje.

W oczywisty sposób nie mogę nazwać moich przemyśleń obiektywną recenzją. Nie wiem też, czy wypada mi was zachęcać do kupowania i czytania, skoro mam w tym osobisty interes. Trochę jednak zachęcam. Zwłaszcza jeśli co jakiś czas myślicie „o, w sumie nie wiem, czy jestem hetero, czy nie, help” albo „ej, ktoś bardzo chce mnie wepchnąć w etykietkę, z którą nie jest mi do końca komfortowo”. Ta książka powstała właśnie dla osób w takich sytuacjach. A nawet jeśli ktoś nie ma takich wątpliwości, kto wie, co 🌈Imogen, oczywiście🌈 może w nim/niej obudzić… Przynajmniej, ekhm, tak słyszałam od koleżanki.

Bardzo dziękuję wydawnictwu za okazane mi zaufanie przy powierzaniu tego zlecenia <3

@ksiazki

dancingindystopia,
@dancingindystopia@pol.social avatar

PS! Imogen, oczywiście jest też dość muzyczną książką – ciągle coś tam gra w tle, a sama Imogen też ma tendencję do myślenia teledyskami i cytatami z tekstów piosenek, z czym bardzo się utożsamiam (choć niekoniecznie mamy taki sam gust, ale chodzi mi tu bardziej o sposób myślenia). Zebrałam wszystkie te krążące w tle utwory i albumy w jedną playlistę, jeśli ktoś chce mieć fajne tło do lektury albo poznać vibe książki nie czytając jej, to zapraszam 😃 https://open.spotify.com/playlist/1wKGDcENN7zWqDYl4qvfqL?si=19f25732f0a7444c

@ksiazki

Mija, (edited ) do lieratura
Mija avatar

Wielodzietna matka feministka, zwolenniczka wolności wyboru, domagająca się szacunku dla każdej decyzji. Wychowuje troje dzieci, jedno z niepełnosprawnością. Nie pasuje do żadnego schematu, wyprowadza z równowagi konserwatystów i osoby progresywne. Walczy z szeroko rozumianym systemem – opieki medycznej, pomocy społecznej, przekonaniami innych ludzi. Daje odpór piętnującym słowom niektórych lekarzy i pielęgniarek, oceniającym spojrzeniom urzędników i przechodniów, systemowej przemocy państwa wobec osób z niepełnosprawnością.
Magdalena Moskal pisze o wszystkim, co pozostaje wciąż poza sferą zainteresowania mediów, instytucji oraz państwa: o pracy opiekuńczej, o trosce, o mentalnym i emocjonalnym obciążeniu matek. Tekst utkany jest z zapisu doświadczeń i lektur, w których autorka szuka tropów do interpretacji swojego położenia. W końcu zaczyna widzieć siebie jako tricksterkę wywracającą – bo nie ma innego wyjścia – zastany porządek.
To książka pełna czułości i miłości, ale też złości i determinacji."

Magdalena Moskal, Emil i my. Monolog wielodzietnej matki, 2021

Spis treści
List do czytelniczki
Część pierwsza. Wokół niepełnosprawności
Część druga. Kryzys relacyjny
Część trzecia. Macierzyństwo jako źródło siły
Podziękowania
Wybrana bibliografia

@ksiazki

kasika, do giereczkowo
@kasika@101010.pl avatar

Pamiętacie, jak Wam mówiłam o tym, że namawiam ludzi, żeby przyszli na Mastodona? No więc MAM PIERWSZĄ NAMÓWIONĄ OSOBĘ!!!111

Powitajcie, proszę, ciepło, koleżankę, jest super, to ta taka fajna, z którą oglądamy teraz Doktora Who! :D

(nie żebym miała jakieś niefajne koleżanki, ale ta jest wyjątkowo fajna, w 99% przypadków śmieje się z moich żartów!)

Dzień dobry, @konstantyna! Zapraszam na , tam są fajni ludzie, i na grupę @ksiazki, która podbija posty, w których ją oznaczysz (można ją zaobserwować, to bardzo wygodne). Polecam też hasztag , którego jestem skromną autorką :D

kasika,
@kasika@101010.pl avatar
rdarmila,
@rdarmila@101010.pl avatar

@kasika @konstantyna @ksiazki Dzień dobry, psze pani! Oby się spodobało :)

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • Blogi
  • Psychologia
  • lieratura
  • giereczkowo
  • Spoleczenstwo
  • krakow
  • fediversum
  • rowery
  • zebynieucieklo
  • Pozytywnie
  • test1
  • esport
  • muzyka
  • slask
  • Archiwum
  • kino
  • motoryzacja
  • niusy
  • FromSilesiaToPolesia
  • sport
  • MiddleEast
  • NomadOffgrid
  • Cyfryzacja
  • m0biTech
  • goranko
  • Wszystkie magazyny