Nie. Chodzi mi o to, że jeśli chcemy mieć np. pięć blogów pod Wordpressem, to instalujemy Wordpressa raz, z jednym (dużym) zestawem wtyczek, szablonów i czego tam jeszcze, a każda osoba blogująca sobie z nich wybiera i w ograniczonym zakresie konfiguruje własny blog. Bezpieczeństwo, aktualizacje i inne “grube” zarządzanie jest wykonywane z jednej konsoli (patrz obrazek). Największą taką instalacją jest oczywiście wordpress.com.
Z jednej strony oznacza to, że oczywiście kolektyw hostujący łatwo może każdemu pojedynczemu blogowi “wyciągnąć wtyczkę”, ale z drugiej - że stawianie kolejnych blogów oznacza niewielki jedynie przyrost zużycia zasobów serwera - a co najważniejsze pracy zespołu administrującego.
Z Ghostem i innymi “jednomiejscowymi” platformami jest inaczej. Pięć blogów ghostowych, to pięć oddzielnych instalacji, pięć oddzielnych konsol administracyjnych etc., etc.
Zainspirowałaś mnie, abym się przyjrzał bliżej Ghostowi. Dla określonych przez Ciebie potrzeb, wygląda to rzeczywiście najlepiej. UX jest jakby pomiędzy Wordpressem a DokuWiki. Z naszego punktu widzenia - budowy infrastruktury dla społeczności - wyklucza go całkowity brak możliwości tworzenia instancji wieloblogowych.
Przynajmniej na razie pozostaniemy przy Wordpressie.
Powolutku idziemy właśnie w stronę budowy takiej infrastruktury, jak opisałaś. Zaczynamy od siebie, ale osoby zaufane i chętne na early adopters są więcej niż mile widziane. To one właśnie określą, jak ta infrastruktura ma działać i wyglądać. Inaczej się nie da, jeśli chcemy niehierarchicznie i oddolnie. Zresztą, jeśli nie ma rzeczywistego zapotrzebowania, to nie ma sensu rozwijać tematu.
Darmowa, dobra, wygodna. Wybierz dwie z trzech. 😈 Możemy Ci postawić Wordpressa u nas na serwerze. domena Twoja, albo pod którąś naszą. Federacja działa w obie strony, RSSy też, dużo zasobów nie zeżre, bo to multisite. Jak będziesz miała, to się dorzucisz do hostingu.
You did not. They excluded essentially everyone else and announced a separatist peace and cooperation treaty, much along the lines of Molotov-Ribbentrop pact.