Bardzo chętnie, ale mam nagły wyjazd w celu organizacji rewolucji w jakiejś bardzo odległej dżungli, pustyni czy jakimś innym środowisku bardzo nie dla dzieci… 🤪
Jak dla mnie lepiej 3/4 kroku do przodu niż stać w miejscu, więc jak ochydne by to nie było ustępstwo wobec potężnego lobby może mieć taktyczny sens. Zawsze można próbować wziąć się za nich później, jak już będą mieli mniej potencjalnych koalicjantów.
Jest jeszcze masa zupełnie powalonej generatywnej treści, jeszcze z przed obecnej fali AI. Jest to mocno niepokojące i własnego dziecka bym z tym na pewno nie zostawił (ta, wiem, że łatwo powiedzieć).
Niestety, w wypadku Irlandii dla skrajnej prawicy nikt kto nie jest biały nie jest Irlandczykiem. Nie ważne jest obywatelstwo, ważne czy wyglądasz tak jak oczekują.
Gdy władza się zmienia, a języczkiem u wagi stają się Hołownia i PSL, przychodzi czas fajnokonserwatyzmu. W ciągu kilku dni prawa kobiet i osób LGBTQ utopiono we łzach powszechnego wzruszenia po wspólnym zwycięstwie. Nie czas na to, gdy trzeba rozliczać PiS z innych, ważniejszych spraw. Szymon taki miły, taka nowa jakość (nowy marszałek zrobi nawet swój podcast!), a Kosiniak został z nami, choć mógł przecież przyjąć zaproszenie PiS-u. Kochajmy się! I nie psujmy tego sporami, bo znowu będą się za nas wstydzić za granicą.