No ja jak widzę jakieś prorosyjskie gówno (np. Na memes) to po prostu myślę sobie że to boty i trolle wrzuciły i po prostu nie przyjmuję tego do siebie. W sensie wiesz, jak jakaś rzecz przekracza granicę absurdu to ją ignorujesz, albo jak nie dajesz rady to można walnąć bloka. Taka wada wolnych mediów, raj dla propagandy i szerzenia gówna.