obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Idea “walki z materiałami pedofilskimi” jest absurdalna sama w sobie. To jak “wojna z narkotykami”, która nigdy się nie skończy, ale zaowocuje odbieraniem nam resztek prywatności. Pornografia dziecięca jest problemem, ale nie na poziomie dystrybucji, lecz na poziomie jej powstawania: wysiłek powinien być położony na zwalczanie twórców takich materiałów, bo tam dochodzi do realnego wykorzystywania dzieci i nie tylko. Natomiast sam materiał będący w obiegu ma znikomą szkodliwość społeczną, chyba że idziemy drogą dyrdymałów “radykalnego feminizmu” spod znaku walki z pornografią, że rzekomo oglądanie czegoś zrobi z kogoś pedofila lub zachęci go do pedofilskich praktyk.

Nie, pedofilskie porno oglądają pedofile. Człowiek, którego dzieci nie kręcą erotycznie, przechodzi obok takiego czegoś z obrzydzeniem. Z dwojga złego wolę w sumie, jak jakiś pedofil fapie w domowym zaciszu, niż jak realizuje swoje fantazje na żywo. Nie uważam oczywiście, że należy mu to ułatwiać i produkować kontent pod niego, ale skoro pewne treści i tak już krążą, wątpię żeby były w stanie zrobić więcej krzywdy niż w momencie ich powstawania. Jest na tym świecie masa pedofili, którzy są świadomi swojej sytuacji, którzy wstydzą się swoich skłonności i nie chcą krzywdzić nikogo, bo wiedzą że to złe. Nie potrafią jednak zrobić nic z tym, jak się czują i co ich pociąga. Jeśli taki ktoś może sobie ulżyć i dzięki temu jeszcze skuteczniej powstrzymać się od realizacji swoich pragnień, to naprawdę wolę żeby tak było.

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • Blogi
  • muzyka
  • Spoleczenstwo
  • fediversum
  • test1
  • krakow
  • FromSilesiaToPolesia
  • rowery
  • wiadomosci@szmer.info
  • Technologia
  • slask
  • lieratura
  • informasi
  • retro
  • sport
  • nauka
  • Gaming
  • esport
  • Psychologia
  • Pozytywnie
  • motoryzacja
  • niusy
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny