Myślę, że co na pewno (chcąc nie chcąc) to udowodniła postępowej części elektoratu PO/KO, pewnie szczególnie kobietom, że nie jest to postępowa partia i może lepiej iść na lewo razem z nią. Zresztą znam osobę, która w efekcie tej afery poszła pracować w jej sztabie (wolontariacko).