@wariat
Nie wiem co to jest to co na co zapracował, ale oczywiście generalnie każde kuktatorstwo i lawirowanie jest motywowane ryzykiem utraty czegoś w czyichś oczach jak się powie co się myśli.
Gdyby to było takie jasne że takie deklaracje nie mają wpływu na wybory, to pewnie by nie było tego cyrku z zabieganiem o nie.
Ja nie mam problemu z tym że Zandberg przy okazji wyśmiewa ideę „przekazywania głosów”, i że wali po rządzie i że podkreśla swoją opozycyjność.
Ale korona by mu z głowy nie spadła, gdyby też powiedział wprost co uważa na temat dostępnego teraz konkretnie wyboru. Mnie (jako do niedawna stałego wyborcę Razem) takie kunktatorstwo razi, bo ceniłem w tej partii to że wyborców nie traktuje protekcjonalnie, tylko przedstawia swoje stanowisko wprost. No ale może to po prostu kwestia zmienionego targetowania przekazu, że znalazłem się w ogólniejszym sensie poza zasięgiem.