dancingindystopia,
@dancingindystopia@pol.social avatar

*Złośliwi, albo po prostu zgorzkniali po nieprzyjemnych doświadczeniach, użytkownicy Internetu zwalają to na młodsze pokolenie, albo coś w stylu „po COVIDzie ludzie zapomnieli, jak się zachować”. Osobiście nie wydaje mi się, żeby to o to chodziło do końca, a z tą młodzieżą to trochę czasem mam odczucie, że przyganiał kocioł garnkowi ;) Myślę, że to raczej taka bardziej uniwersalna chęć wyszalenia się i oderwania od codzienności, nastawiona na indywidualną radość bez względu na wszystko. Nie jest to zła chęć sama w sobie – gorzej, że w tłumie poszczególne egoistyczne radości wzmacniają się nawzajem i przekształcają się w niekoniecznie przyjazne środowisko. Coś tam coś tam, budujmy społeczności, to mały uszczerbek na osobistej frajdzie, a może potencjalnie bardzo pomóc innym (chociażby poprzez nieszkodzenie).

**Ciekawostka: pogo dance po angielsku oznacza nieco coś innego niż po polsku. Według angielskiej definicji z Wikipedii, pogo to po prostu skakanie (nawet takie w miejscu). To, co robią ludzie w Polsce, gdy mówią o pogo, moim zdaniem już bardziej podchodzi pod definicję moshing, czyli tańca, w którym ludzie „popychają się i wpadają na siebie nawzajem”. Piszę o tym, bo parę razy doprowadziłam do nieporozumienia gadając z anglojęzycznymi współfanami różnych rzeczy o koncertach, używając słowa „pogo”.

***Jestem miła, więc nie powiem, gdzie i kto. Ale pamiętam i mam cię na oku, droga osobo :D Zabrzmiało groźnie.

[4/4] @muzykametalowa @postpunk

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • muzykametalowa@a.gup.pe
  • Pozytywnie
  • krakow
  • giereczkowo
  • Blogi
  • rowery
  • tech
  • Spoleczenstwo
  • niusy
  • sport
  • lieratura
  • esport
  • Cyfryzacja
  • kino
  • muzyka
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • slask
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • fediversum
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • FromSilesiaToPolesia
  • NomadOffgrid
  • m0biTech
  • Wszystkie magazyny