@blejamichal Bo dla mnie słuchanie głośnej muzyki na żywo, w tłumie, to nie okazja, tylko męka. Raz, że nie lubi, jak mi dudni, dwa, że nie lubię wielu osób naraz wokół, a trzy, że nie bardzo wiem, jak się zachować podczas słuchania muzyki na żywo, jeszcze kiedy artysta i inne osoby mnie widzą (tak, ja zdecydowanie nie z tych tańczących). Wolę spokojnie posłuchać w domu i wspierać poprzez kupno płyt oraz merchu.
Krótko mówiąc, jestem bardzo mało towarzyski i zachowuję się czasem jak dziadek :)