„Gnój”, czyli jak rodzi się przemoc – recenzja (writerat.pl)
Choć „Gnój” Wojciecha Kuczoka okazał się początkowo wielkim sukcesem, mało kto o nim zdaje się pamiętać. Dlaczego?
Choć „Gnój” Wojciecha Kuczoka okazał się początkowo wielkim sukcesem, mało kto o nim zdaje się pamiętać. Dlaczego?
W „Sukni i sztalugach” Piotr Oczko po raz kolejny pokazuje, że jest dziś jednym z najlepszych eseistów piszących o dawnej sztuce – tym razem tworzonej przez kobiety.
Tadeusz Konwicki, któremu Antoni Słonimski zapisał w spadku telewizor Sony, nie był zdziwiony, gdy podczas pogrzebu trumna z ciałem przyjaciela nie zmieściła się do grobu i trzeba było poszerzać dół....