@Janowski Chyba o nikim nie piszę bez bezkrytycznego uwielbienia :) Najbliżej jest Brandon Sanderson, ale to z fantastyki.
Chandler jest świetny, ale nie ukrywam, że z grona tych staroszkolnych kryminałów jednak spokojnie wymienię autorów, których nie tyle cenię wyżej, co po prostu bardziej podobały mi się opisane przez nich perypetie. Inna sprawa, czy umiem to właściwie ocenić :)