grzgrz, Mój organizm czuje jesień, liczba czytanych przeze mnie książek rośnie.
Dziś skończyłem Sztandary Imperium. Była wyborna. Super sceny akcji, skomplikowani i ciekawi bohaterowie. Lekki język, bardzo wciągające. Dwa razy (na początku i w połowie książki) myślałem, że wiem co się będzie działo pod koniec książki, po czym działo się to ledwie kilkanaście stron dalej, a później zwrot akcji i ciekawe rzeczy potem. Podobało mi się bardzo, może poza dwiema decyzjami bohaterów, które kluczowe dla wątku romantycznego nie były wg mnie (dostatecznie) uzasadnione fabularnie.
Szczerze polecam.