Wady centralizacji – czyli o usuwaniu użytkownikom kont bez powodu
Kiedy masowo rejestrowaliśmy się na Facebooku czy innej scentralizowanej platformie zarządzanej dzisiaj przez największe amerykańskie (lub chińskie) korporacje, nieświadomie oddawaliśmy podstawowe wolności w Internecie. Po pojawieniu się polskich wersji językowych np. Facebooka czy Twittera, te serwisy zdominowały Internet kosztem naszych własnych propozycji. Właściciele tych platform udostępniają swoje serwery, żeby inni mogli publikować swoje przemyślenia, zdjęcia z wakacji czy filmy o kotach, jednak z drugiej strony medalu mamy też długie regulaminy, napisane możliwie najbardziej skomplikowanym językiem – byleby były one „zgodne z prawem”.
![](https://bin.pol.social/media/cache/resolve/entry_thumb/fa/da/fada0e50b97148281a9cf1307b1f89c8190a9c46847c0091595943f0cc36d481.png)
Dodaj komentarz